Klasa O Dębica. Victora Czermin wydaje się być faworytem rozgrywek, ale... namieszać może m.in. Chemik Pustków a nawet Kolbuszowianka

Victoria Czermin co roku walczy o czołowe lokaty. Na wiosnę tego roku zespół Grzegorza Krukowskiego napsuł krwi nawet Błękitnym Ropczyce, którzy mogli mówić o sporym szczęściu, gdy wywieźli z Czermina punkt. Ropczyckiej ekipie „skórę” uratował bramkarz Radosław Wojnowski, który obronił rzut karny. Victoria latem nie robiła rewolucji kadrowej i to może być jej największym atutem. W Czerminie mają niebrzydki stadion, który raczej spełniłby wymogi czwartej ligi.

- W dębickiej lidze okręgowej jest kilka zespołów, które przy odpowiedniej mobilizacji potrafią grać na wysokim poziomie. Szczerze życzę Victorii awansu, to ekipa o określonej kulturze gry. Pewnie po awansie musiałaby przebudować kadrę, ale zrobiła dobre wrażenie np. w ostatniej rundzie – przyznaje Przemysław Kulig, prezes Błękitnych Ropczyce.

Z pewnością ekipa z Czermina będzie miała konkurentów. Oczywistym wydaje się Radomyślanka Radomyśl Wielki. Zespół ten ma wzmocnić paru młodych zawodników m.in. z Sokoła Kolbuszowa Dolna. Nieoczywistym kandydatem do awansu jest Chemik Pustków. Co prawda stracił swoją „armatę” – Davida Jezuita, ale dokonał też wartościowych wzmocnień.

Raczej nic specjalnego nie pokaże spadkowicz z 4 ligi: rezerwy Stali Mielec.

Mocny może być beniaminek z Kolbuszowej. Kolbuszowianka ma w swojej ekipie bramkostrzelnego Marcina Kiwaka i wzmocnił ją ograny na poziomie 4 ligi – Piotr Karkut. Cała liga będzie mocna i jak niełatwo wskazać faworyta do awansu to jeszcze trudniej powiedzieć kto miałby „obowiązkowo” spaść.