LZS Jadachy - Olimpia Pysznica 3:6 (1:2)
Bramki: Lis 23, 50, Tomczyk 80 - Uberman 30, 77, Dziura 45, Sobiło 70, 87, Kamil Błażejowicz I 76.
Jadachy: Bałata - Piotrowski, Rębisz I, R. Wolan (33 M. Marek), Zych - Lis, Tomczyk, Witkowski (75 Grdeń), Sędyka - T. Marek, Wilk.
Olimpia: Węglarz - Bąk, Socha, Kamil Błażejowicz I, Dybka - Uberman (82 Piskorowski), Sobiło (90 Zawół), Tur, Tofil, (74 Kamil Błażejowicz II - Szwedo, Dziura I (87 Trawiński).
Sędziował: Hubert Toś z Tarnobrzega. Widzów: 120.
Mający jeszcze cień szansy na utrzymanie piłkarze beniaminka z Jadachów popełniali tak katastrofalne błędy w obronie, ze nie mogło się skończyć inaczej jak tylko wysoka porażką miejscowej drużyny,
Transdźwig Stale - Mokrzyszów Tarnobrzeg 1:2 (0:1)
Bramki: Cichoń 73 - Kułaga 42, 84.
Choć obydwa kluby mają swoje siedziby w innych gminach to ich boiska dzieli niewiele ponad 300 metrów. Lokalne derby były zacięte i stały na dobrym poziomie. Drużyna ze Stalów, która żegna się z klasą okręgową bardzo chciała ten mecz wygrać i kto wie czy tak by się nie stało gdyby na początku spotkania napastnik Transdźwigu Przemysław Stąporski wykorzystał rzut karny. Strzał z 11 metrów wychowanka Siarki Tarnobrzeg w pięknym stylu obronił jednakinny wychowanek Siarki bramkarz Mokrzyszowa Robert Biało. Pierwsza połowa pada łupem gości, ale po przerwie doszło do wyrównania.
Jednak na sześć minut przed końcem Michał Kułaga zdobył dla mokrzyszowian zwycięskiego gola i było to jego drugie trafienie w sobotnim ciekawym spotkaniu.
LZS Zdziary - Słowianin Grębów 4:0 (3:0)
Bramki: Gruszczyk 15, R. Wojtas 24, 30, P. Wojtas 80.
Zdziary: Płoskoń - Pachla (46 PKrzysztof Urbanik), Startek, Machaj, Łyp (75 Pytlak) - Gruszczyk (46 Piotr Wojtas), Cupak, Sałek (60 P. Urbanik), Sikoń - R. Wojtas, Gąsiorowski.
Słowianin: Smerdak - Rutyna (46 Wojtusik), Rak, Ujda, Dul - Maciuba, Burdzy, Kloc, Janeczko - Cholewa (70 Kułaczkowski), Młynarczyk.
Sędziował: Tomasz Weber ze Stalowej Woli. Widzów: 150.
Grębowianie pojechali do rywali bez pięciu podstawowych graczy, których kartki i kontuzje wyeliminowały z gry w tym spotkaniu.
Po pół godzinie gospodarze wygrywali już trzema golami i stało się jasne, że przyjezdnym pozostanie tylko walczyć o uniknięcie pogromu. Po zmianie stron tempo gry spadło, ale miejscowi zdołali jeszcze podwyższyć wynik tego jednostronnego, ale prowadzone w całkiem niezłym tempie spotkania.
Wisan Skopanie - Sokół Sokolniki 2:4 (0:1)
Bramki: Lis 56, Panek 86 - Szeser 20, 61, 75, 81
Gwiazdą meczu był Marcin Szeser, który czterokrotnie pokonał bramkarza Wisanu. Mimo porażki gospodarze zasłużyli na pochwały. Kiedy na początku drugiej połowy Marcin Lis doprowadził do wyrównania w serca kibiców Wisanu wlał się strumień nadziei. Jednak ich radość nie trwała długo, bowiem Szeser szybko wziął się do roboty.
W innych meczach: Górnovia Górno - Sokół Kamień 1:4, Pogoń Leżajsk - Jeziorak Chwałowice 5:0, Bukowa Jastkowice - Unia Skowierzyn 5:4, Unia Nowa Sarzyna - Stal II Stalowa Wola 3:0, KP Zarzecze - Strzelec Dąbrowica 1:2.
#TOPSportowy24- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA