Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klęska Czarnych Jasło w Zaczerniu

Łukasz Pado
fot. Ewelina Nycz
W Zaczerniu doszło do niespodzianki. Faworyt IV ligi Czarni Jasło ulegli miejscowemu Limblachowi 0:3.

Pomimo niskiej temperatury i uciążliwego zimnego wiatru na stadionie w Zaczerniu pojawiła się grupka spragnionych meczów piłkarskich kibiców. Przybyła też kilkudziesięcioosobowa grupa fanów z Jasła. Ci ostatni nieco się rozczarowali, bo przyjechali oglądać wygraną swojego zespołu, a zobaczyli klęskę.

Na samym początku meczu Czarni stworzyli dwie groźne sytuacje, ale bez wymiernego skutku. Gdy kibice z Jasła krzyczeli "III liga, III liga - jasełko!", jak grom poraziła ich bramka miejscowych. W 8. minucie spory błąd popełnił golkiper gości, który zbyt krótko wypiąstkował piłkę, ta wpadła pod nogi Adama Bukały. Napastnik gospodarzy bez chwili zastanowienia lobem skierował piłkę do siatki. Futbolówkę próbował dogonić jeszcze bramkarz Czarnych, ale było za późno.

Jaślanie, którzy w tym meczu zagrali bez m.in. Bartnika i Muni, mogli wyrównać. Najpierw Brągiel przegrał sam na sam z Kukulskim, a w 21. minucie po strzale z wolnego tego samego zawodnika, znów świetną interwencją golkiper gospodarzy.

O ile Kukulski spisywał się w bramce bardzo dobrze o tyle jego przeciwnik po fachu popełniał kolejne błędy. W 26. minucie nie zrozumiał się z obrońcą i Smężeń omal nie powtórzył wyczynu Bukały.
Ten ostatni miał spory udział też przy drugiej bramce dla gospodarzy. Zagrał w pole karne do Ciuły, któremu pozostało tylko skierować piłkę do siatki. Łańcuszek poszedł dalej i dwie minuty w kolejnej akcji to Ciuła zaliczył asystę, zaś mierzonym uderzeniem z 16 metrów popisał się Stąporski, dla którego była to pierwsza ligowa bramka w barwach Limblachu.

Jeszcze bardziej Czarnych mógł pogrążyć Ciuła, ale tym razem Kwiek popisał się świetną obroną, czym choć trochę odkupił winy za poprzednie błędy. Z drugiej strony jeszcze szansę miał Madejczyk, ale strzelał nad poprzeczką.

Po zmianie stron mecz nie był już tak emocjonujący. Gospodarze cofnęli się do defensywy i nie kwapili się do ataków, a goście nie mieli pomysłu by znaleźć dostęp do bramki miejscowych. Ciekawą okazję miał Warzocha, ale jego strzał z wolnego z 16 metrów nie sprawił wrażenia na Kukulskim. Limblach kontratakował, ale był nieskuteczny.

LIMBLACH ZACZERNIE - GAMRAT-CZARNI JASŁO 3-0 (3-0)

LIMBLACH: Kukulski - Szyszka, Róg, Polak, Brogowski - Ciuła, Brzychczy, Smężeń (64. Adamczyk) - Bukała (73. Weres), Stąporski (78. Ziobro), Blim (83. Pilecki).

CZARNI: Kwiek - Pokrywka, Chrząszcz, Maczuga, Kosiba - Majewski (63. Warchoł), Warzocha (59. Myśliwiec), Madejczyk, Brągiel - Szalony, Złotek.

SĘDZIOWALI: Grzegorz Wnuk oraz Grzegorz Kisielewicz i Łukasz Krasowski (Leżajsk). ŻÓŁTE KARTKI: Polak, Bukała, Stąporski - Majewski. WIDZÓW 300 (40 z Jasła).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24