Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koła zdobywają nowoczesność przy zachowaniu tradycji

Ula Sobol
Krystyna Baranowska
Rozmowa ze Stefanią Michałek, wiceprzewodniczącą Wojewódzkiej Rady Kół Gospodyń Wiejskich w Rzeszowie. - Koła Gospodyń Wiejskich od 150 lat niosą pomoc kobiecie wiejskiej i jej rodzinie. To ich najważniejszy kierunek działania, chociaż zmieniła się jego forma - podkreśla Stefania Michałek

Ile obecnie kół gospodyń wiejskich działa na Podkarpaciu?

Na Podkarpaciu obecnie istnieje około 1000 kół gospodyń wiejskich. Trudno podać dokładną liczbę, bo koła wciąż modernizują się. W każdej gminie działa czasami nie tylko jedno koła, ale nawet kilkanaście. Oczywiście, są też gminy, w których koła zamieniły się w stowarzyszenia.

Działają we wszystkich powiatach i gminach. Ich członkiniami są panie w każdym wieku, zresztą często nie tylko panie. Gdzie jest najwięcej kół gospodyń wiejskich?
Najwięcej Kół Gospodyń Wiejskich jest w powiecie przeworskim, łańcuckim, jasielskim, dębickim, strzyżowskim i rzeszowskim. W tych powiatach są najbardziej liczne koła.

W tym roku obchodzony jest jubileusz 150 lat kół gospodyń wiejskich na terenie Polski, a Pani od ilu lat jest działaczką KGW?

Już od 42 lat nadzoruję prace Kół Gospodyń Wiejskich w Wojewódzkim Związku Kółek Rolniczych w Rzeszowie.

Czyli Pani dokładnie zna nie tylko koła, ale również ich problemy?
Oczywiście, znam nie tylko koła i problemy wsi, ale też problemy kobiet. Nie tylko nadzoruję koła, ale również staram się pomagać paniom w sprawach osobistych.

Z jakimi problemami borykają się najczęściej koła?

Koła to organizacje, które nie są dotowane z żadnych funduszy. Są zdane same na siebie. Żyją z składek członków i dlatego głównym ich problemem to brak pieniędzy. Oczywiście, część z nich wspomagana jest przez samorządy, gminne ośrodki kultury i różnych sponsorów. Koła Gospodyń Wiejskich wsparcia otrzymują też od Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego oraz Podkarpackiej Izby Rolniczej. Dzięki szkoleniom organizowanych przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego koła uczestniczą w różnych szkoleniach i tak naprawdę nie ma takiego koła, gdzie nie odbyło się szkolenie dla rolników. Wsparcie otrzymują również od wszystkich instytucji, które mają cokolwiek wspólnego z rolnictwem.

Koła mają już 150 lat. Czy jest jakiś wiodący temat, którym się zajmują podczas tej działalności?

Tak naprawdę, od 150 lat Koła Gospodyń Wiejskich są wszędzie. Uczestniczą w imprezach, spotkaniach pokoleń i doszliśmy do wniosku, że przez ten długi okres prowadzimy jeden kierunek działań. Niesiemy pomoc kobiecie wiejskiej i jej rodzinie. To wiodący temat, ale zmieniły się jego kierunki działania.

Czyli…

Jeszcze 30 lat temu wiodącym tematem w Kołach Gospodyń Wiejskich było rozprowadzanie kur, piskląt i stawialiśmy na rozwój drobiarstwa. W tej chwili robimy zupełnie co innego. Kobiety umieją już super gotować. Teraz to stawiamy na zdrowe odżywianie, szczególnie dzieci oraz ekologię. Dużą rolę kładziemy również na estetyzację wsi, czyli zakładanie pięknych i stylowych ogrodów. Korzystamy również ze szkoleń z zakresu pozyskiwania funduszy unijnych.

Korzystają z tych szkoleń panie?

Oczywiście, że korzystają. Nawiązują również kontakty z innymi kobietami nie tylko z Podkarpacia, ale całego kraju. Spotykamy się i współpracujemy z województwem lubelskim, świętokrzyskim. Od 10 lat aktywnie współpracujemy z kobietami ze Słowacji. Odwiedzamy się wzajemnie, zapoznajemy z problematyką oraz organizujemy wiele imprez, gdzie wymieniamy się doświadczeniem.

KGW podejmuje nie tylko szereg działań gospodarczych i społecznych na wsi, ale również organizuje wiele imprez.

Co roku organizowanych jest bardzo dużo imprez, znanych nie tylko w regionie, alei w całym kraju. Do takich należy m.in. Festiwal Kwiatów w Albigowej. Już od ponad 15 lat do Albigowej przyjeżdżają kobiety z całej Polski prezentując kompozycje kwiatowe. Na tym festiwalu można spotkać np. koła gospodyń z województwa małopolskiego i lubelskiego z konkursowymi kompozycjami.

A co z tradycją, podąża za nowoczesnością?

Oczkiem w głowie wszystkich Kół Gospodyń Wiejskich jest tradycja, którą członkinie zachowują. Mają kroniki, wystawy rękodzieła, zespoły i dużo swoich produktów wpisały na listę Ministerstwa Rolnictwa. Koła Gospodyń Wiejskich zdobywają nowoczesność przy zachowaniu tradycji. Tej tradycji jest dużo. Nie ma tak naprawdę żadnej imprezy, która nie jest wzbogacona o tradycję. Dużo kół gospodyń wiejskich ma swoje przepiękne stroje. Oprócz tego, każde z nich ma swoje regionalne potrawy, które dumnie prezentuje. Byłam na różnych imprezach i tak np. w gminie Wiśniowa spotkałam się, ze stoiskiem, na którym jedno koło przygotowało aż 17 rodzajów pierogów.

Z upływem czasu zaangażowanie pań maleje czy wzrasta?

Był okres, gdzie koła gospodyń wiejskich troszeczkę się zmniejszały, ale to bardzo szybko się zmieniło. Może i są trochę mniejsze liczebnie, (średnia pań w kole to około 30), ale wciąż przybywa osób i to młodych. Część z kół przekształciła się na stowarzyszenia. Jednak trzeba podkreślić, że do kół gospodyń wiejskich należą panie, które mają pasję. Często słyszę, że dokładają, ze swoich pieniędzy, do zorganizowania jakiejś imprezy, aby promować swoją wieś i gminę.

To trzeba chyba lubić?
Tak, to trzeba naprawdę lubić inaczej nic z tego by nie było.

Chcąc podkreślić nieocenioną wartość kół gospodyń wiejskich w naszym regionie, Gazeta Codzienna Nowiny po raz kolejny zorganizowała plebiscyt Koła Gospodyń Wiejskich 2016, do którego zaprosiła koła z całego Podkarpacia.

Bardzo cieszę się, że mamy taki plebiscyt. Jest wielka potrzeba pokazania kół gospodyń wiejskich działających na Podkarpaciu oraz zaprezentowania ich działalności oraz sukcesów.

Energiczne, pomysłowe i aktywne działaczki z wielkim zaangażowaniem podtrzymują i kultywują tradycje ludowe oraz kulinarne. Dzięki nim wsie tętnią życiem, a regionalne potrawy rozsławiane są po różnych zakątkach kraju.

To naprawdę fenomen, że te organizacje, nie mając własnych funduszy i pracowników ciągle coś pięknego tworzą. Razem z Strażą Pożarną i Gminnymi Ośrodkami Kultury tworzą silny zespół, który wiele potrafi zdziałać.

Warto wiedzieć...
- Za wszechstronną działalność na rzecz środowiska i naszej organizacji w dowód uznania 12 kół w naszym rejonie działania otrzymało zbiorowe odznaki „Zasłużony Dla Województwa Rzeszowskiego”.
- „Zasłużony dla Kultury Polskiej” przyznaną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Kultury otrzymało w ostatnim okresie 12 kobiet.
- Odznaki honorowe dla Kółek Rolniczych przyznano 174 kobietom. Odznaką imienia „Świętego Izydora Oracza” uhonorowano 68 pań.
- Medal „Order Serca Matkom Wsi” nadawany wzorowym matkom; ten zaszczytny order otrzymuje co roku ok. 150 kobiet.
- Bardzo pozytywnym akcentem jest wsparcie ze strony niektórych lokalnych Grup działania i Stowarzyszeń.
- Nie możemy też zapomnieć o licznych liderkach naszej organizacji, wspomnę o kilku które posiadają długi staż pracy w kołach. Nadal służą nam radą i pomocą. Są to m.in Maria Stokłosa z Bratkowic gm. Świlcza, Irena Urban z Sielca gm. Iwierzyce, Janina Koza z Weryni gm. Kolbuszowa, Genowefa Kisała z Kraczkowej gm. Łańcut, Książek Krystyna gm. Ropczyce, Teresa Stefanik z Twierdzy gm. Frysztak, Irena Bytnar z Głuchowa, Maria Lorenc z Łańcuta, Zofia Marcinek z Żołyni, Janina Grad z Markowej i wiele innych.


Najstarsze Koło Gospodyń Wiejskich na Podkarpaciu

Wśród ponad 1000 kół gospodyń wiejskich są takie z wiekową tradycją. Do nich należy m.in. KGW Albigowa, które ma 116 lat. Do kół z wieloletnim stażem możemy zaliczyć również KGW Handzlówka, Szufnarowa, Kraczkowa, Kosina, Niewodna (gmina Wiśniowa), a także Białobrzegi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24