Trzecie 0-0 podopiecznych Eugeniusza Sito dało miejscowym trzeci punkt, Zaczernie zapunktowało dopiero po raz pierwszy. "Kolbie" wyraźnie brakuje argumentów ofensywnych.
W linii obronnej miejscowych zagrał świeżo pozyskany ze Stali Rzeszów: Ukonu Mba Chukwuemeka.
Niepocieszeni byli przyjezdni, którzy byli bliżej zdobycia bramki. W I połowie nieprecyzyjna była "główka" Tomasza Juchy.
Żałować niewykorzystanej sytuacji może Paweł Adamczyk, którego idealnym podaniem obsłużył Paweł Ciuła (jeszcze na wiosnę grał w Kolbuszowej).
Adamczyk mając przed sobą już tylko pustą bramkę, trafił w słupek.
- Wynik nas nie satysfakcjonuje, bo wydawało się, że w końcu trafimy do siatki rywala. Zmarnowane sytuacje martwią, potrzebne było zwycięstwo, ale nie było skuteczności - mówił po meczu Jakub Słomski, trener Limblachu.
KOLBUSZOWIANKA - LIMBLACH ZACZERNIE 0-0
KOLBUSZOWIANKA: Kozioł - Starzec, Chukwuemeka, M. Serafin, Dec - Adranowicz (71. D. Pik), P. Pik (69. Gorzelany), Kołacz, S. Serafin (90. Koń) - Pruś, Korab (51. Pisarczyk)
LIMBLACH: Kukulski - Kowal, Polak, Dynia, Pęgiel - Adamczyk (79. Brogowski), Szyszka, Brzychczy (71. Pilecki), Blim - Jucha, Bukała (68. Ciuła).
SĘDZIOWALI Piotr Chudy oraz Gabriel Czapla i Jan Gawle (Dębica). ŻÓŁTE KARTKI: Kołacz, S. Serafin - Kowal, Blim, Brzychczy, Polak. WIDZÓW: 300
Noty dla piłkarzy w poniedziałkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?