Kolejne opóźnienie rozbudowy stadionu miejskiego w Rzeszowie

Przetarg na budowę nowej trybuny rozstrzygnięto pod koniec listopada. Zgodnie z decyzja rzeszowskich urzędników wygrało go konsorcjum firm Solid z Tarnowa, Resbud z Rzeszowa oraz Grand Metropolia z Ukrainy, które zaoferowało, że zmodernizuje stadion za 28 mln zł. Umowy jednak nie podpisano, bo wyniki przetargu oprotestowały firmy - Alstal, Budimex i Erbud. Okazuje się, że miały rację.

- Sprawdziliśmy skargi i potwierdziło się, że konsorcjum nie ma kompetencji, jakie zgłaszało stając do przetargu. W tej sytuacji powtórzymy wybór firmy, ale już nie biorąc pod uwagę zdyskwalifikowanego konsorcjum - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Co było nie tak? Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ukraińska firma legitymująca się doświadczeniem w budowie stadionów w rzeczywistości do tej pory nie stawiała takich obiektów.

Na kolejne rozstrzygnięcie przetargu trzeba poczekać conajmniej 10 dni. Tyle czasu pozostałe firmy zainteresowane budową mają na odwołanie się od decyzji urzędników. Potem będą mogli odwołać się jeszcze od kolejnego rozstrzygnięcia. W ratuszu nikt już nie łudzi się, że trybuna powstanie do czerwca przyszłego roku, jak do tej pory zapowiadano.