Komendant zwolniony

Nad chorobą komendanta straży miejskiej Ryszarda Masteja zastanawiało się wielu. Jaślanie spekulowali, co dolega szefowi strażników. Ciekawe było to, że choroba zaczynała się zawsze wtedy, gdy u władzy w mieście było Prawo i Sprawiedliwość. Była burmistrz Jasła, a obecnie wicemarszałek województwa Maria Kurowska dobrze pamięta chorobę swojego byłego podwładnego. - Jedno zwolnienie kończyło się w sobotę, następne zaczynało w poniedziałek. Jaka to praca, kiedy komendant jest nieustannie chory. Żaden pracodawca nie pozwoliłby sobie na to, by osoby na tak ważnym stanowisku nie było - wspomina Kurowska. Burmistrz Ryszard Pabian podjął decyzję i z dniem 29 października 2016 roku rozwiązał z nim umowę o pracę. - Obowiązki komendanta wykonuje Paweł Szynal - podała Agata Koba, rzecznik prasowy UM Jasła. - Najwyższa pora! Komendant nie sprawdzał się na swoim stanowisku, co dobitnie wyrazili mieszkańcy, głosując w referendum za rozwiązaniem straży miejskiej. Przed nowym szefem duże wyzwanie - musi udowodnić że straż jest w mieście potrzebna. Jeśli mu się nie uda - to Straż Miejska do likwidacji! - podsumowuje Jarosław Winiarski, inicjator referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej w Jaśle.