O obniżeniu kosztów pracy mówiły wszystkie rządy, ale dopiero gabinet Jarosława Kaczyńskiego odważył się przejść od słów do czynów. Niestety, czyny okazują się być tylko i wyłącznie działaniami pozornymi. Bo w zamian za kilkadziesiąt złotych podwyżki rząd chce nam zabrać o wiele, wiele więcej. I jak mówi, tak pewnie zrobi.
Najgorsze jest to, że premier głośno zastanawia się, czy nie zostać "Super-Janosikiem", czyli kompletnie złupić najbogatszych i dać ich pieniądze lekarzom i pielęgniarkom. Jeśli ten pomysł zacznie nabierać realnych kształtów, w kolejce po podwyżki ustawią się kolejne grupy zawodowe. Tylko komu wówczas premier zabierze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?