Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec wyspy na Wisłoku w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Archiwum
Do środy potrwa likwidacja wyspy poniżej zapory na Wisłoku w Rzeszowie.

Na wysokości elektrowni wodnej w korycie Wisłoka od kilku dni pracuje ciężki sprzęt. Zadaniem operatorów spychaczy jest przywrócenie dnu rzeki normalnego kształtu.

- Likwidujemy wyspę, która powstała na środku rzeki w wyniku nanoszenia mułu. Nadmiar mułu jest przenoszony w okolice brzegów, aby woda mogła bez problemu płynąć środkiem Wisłoka - tłumaczy Leszek Hładki z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.

Likwidacja wyspy była konieczna z kilku powodów. To przede wszystkim bezpieczeństwo. Przy niskim stanie wody na wyspę wchodzili ludzie, a szybkie wezbrania groziły wylaniem. Jak tłumaczy Leszek Hładki, drożne, pogłębione koryto to gwarancja lepszego przepływu wody.

- Aby w przyszłości uniknąć powtórki, należałoby jeszcze kompleksowo odmulić rzekę powyżej stopnia wodnego. To przywróciłoby jej funkcję rekreacyjną. Na razie nie mamy jednak na to pieniędzy - tłumaczy.

O dofinansowanie odmulania zalewu walczy RZGW w Krakowie. Pieniądze spróbuje pozyskać z unijnego programu przeciwdziałania powodziom w dorzeczu górnej Wisły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24