Konrad Fijołek ogłosił "rozpoczęcie" inwestycji, która nie ma nawet przetargu

- Spotykamy się w terenie, konkretnie w miejscu, w którym rozpoczynamy realizację niezwykle ważnej, a w zasadzie największej inwestycji jak dotąd w historii naszego miasta – mówił prezydent Fijołek na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, stojąc przy mapie na rondzie przy ul. Krogulskiego i ul. Warszawskiej. Co dokładnie miał na myśli Fijołek mówiąc o „rozpoczęciu realizacji”?

Jak odpisał nam Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa, „wiosną tego roku zakończy się opracowanie programu dla tej inwestycji”.

- Koszt tego programu to prawie 2,5 mln zł. Te pieniądze pochodzą z budżetu Rzeszowa i od marszałka Podkarpacia. Na II kwartał tego roku zaplanowany jest przetarg na dokumentację i budowę. W budżecie miasta jest 300 mln zł na tę inwestycję - dodał Gernand, nie uściślając na czym polega zatem „rozpoczęcie” tej inwestycji.

Podczas konferencji „w terenie” prezydent Rzeszowa mówił jedynie o „programie funkcjonalno-użytkowym”.

- Program funkcjonalno-użytkowy, którego efektem jest ten przebieg, jest realizowany i współfinansowany również przez samorząd województwa. Już dziś ta inwestycja będzie kosztować łącznie minimum 300 mln zł, a więc największa w historii naszego miasta – mówił Konrad Fijołek. - To jest najwyższe w historii miasta dofinansowanie, jakie udało się pozyskać. To 250 mln zł

– mówił Fijołek, nie wskazując konkretnego źródła, jakim w tym przypadku był Program Inwestycji Strategicznych rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Tę rekordową dotację w historii miasta, Rzeszów otrzymał od rządu 5 października 2023 roku. Prezydent Rzeszowa mówił wtedy, że dzięki otrzymanemu rekordowemu wsparciu będą mogli dokonać rzeczy „historycznej”: domknięcia także północnej obwodnicy miasta - strategicznego połączenia drogowego pomiędzy już dzisiaj połączoną dobrze z autostradą ulicą Warszawską a strefą ekonomiczną na Dworzysku.

- Wiemy, że tereny inwestycyjne, dobry do nich dojazd są bardzo potrzebne i oczekiwane przez osoby, które tutaj, w naszym regionie chcą lokować swe inwestycje. Przecież biznes tworzy się tam, gdzie można dojechać - mówiła wtedy wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

Łącznie województwo podkarpackie dostało wtedy 550 mln zł na wsparcie stref przemysłowych. Najwięcej Rzeszów – 250 mln zł.

ZOBACZ WIĘCEJ: