Korki w Rzeszowie. Kierowcy klną, a władze miasta proszą o cierpliwość

Samochody nie mogą jeździć pasem ulicy Okulickiego od strony Centrum Handlowego Rotunda.

- Wczoraj wyjeżdżałam stąd w kierunku Baranówki - mówi pani Katarzyna. - Takiego korka dawno nie widziałam - dodaje.

Mieszkańcy tej części miasta mają kłopoty z przedostaniem się do centrum Rzeszowa. Mogą, co prawda pojechać Aleją Wyzwolenia i potem ulicą Krakowską, ale tu też tworzą się korki. Kierowcy z Baranówki IV mogą z kolei skierować się pod mostek kolejowy przy ul. Miłocińskiej w stronę Warszawskiej, ale tu również trwa remont i ulica bywa zakorkowana.

Utrudnienia do 10 grudnia

- Na Okulickiego zostanie wymieniona nawierzchnia, krawężniki, wyremontowany zostanie także chodnik oraz zatoki autobusowe - informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. - Prace prowadzi firma Skanska. Utrudnienia potrwają nie dłużej niż do połowy grudnia. Prosimy kierowców o wyrozumiałość.

Prace finansuje miasto, będą kosztowały ok. 2,8 mln zł. Remont drugiej nitki Okulickiego planowany jest na przyszły rok.
Korki na głównych ulicach

Poruszanie się po mieście utrudniają również prace, które od 12 października prowadzone są na ulicy Chrzanowskiej. Została zamknięta na odcinku od ul. Dąbrowskiego do ul. Staszica. Ruch ma być przywrócony tutaj w lutym przyszłego roku.

Do końca stycznia będzie zamknięty także odcinek (ok. 40 metrów) ulicy Langiewicza pomiędzy ul. Boya Żeleńskiego a torami kolejowymi. Trwają też prace remontowe w rejonie skrzyżowania ul. Langiewicza z Al. Batalionów Chłopskich.

- To wszystko powoduje takie korki w mieście, że diabli biorą - denerwują się kierowcy.