MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarz Sokoła: Trójka ma w sobie to coś

Tomasz Ryzner
Michał Baran ostatnio zza łuku prawie nie chybia.
Michał Baran ostatnio zza łuku prawie nie chybia. Krzysztof Kapica
Rozmowa z MICHAŁEM BARANEM, koszykarzem I-ligowego Neto Sokoła Łańcut

- W ostatnich dwóch meczach na 11 rzutów za 3 trafiłeś 10. Co się dzieje?
- Nic, po prostu świetnie się czuję. Wpada na treningach, na meczach, rośnie pewność siebie. Na treningu przed meczem z Astorią Bydgoszcz na 11 rzutów trafiłem 9 trójek. Kierownik drużyny powiedział "Baranek" masz tak trafiać w meczu". Posłuchałem go (śmiech).

- A może ta skuteczność to efekt jakichś nowinek treningowych?
- Nic z tych rzeczy. Mam dobry cykl zajęć, efekty dają wizyty na siłowni. Fizycznie czuję się znakomicie. Poza meczem w Krośnie (1/6 za 3) rzuty z dystansu wpadają na fajnym procencie.

- 5 trójek w meczu to nie jest twój rekord.
- Kiedy wcześniej grałem w Sokole, kilka razy zdarzyło mi się trafić siedem razy. Przydałoby się tę siódemkę przekroczyć.

- Czy w koszykówce jest milsze uczucie, niż po trafieniu zza łuku?
- Dla rozgrywającego ważne są też asysty, miło jest coś przechwycić, ale trójka rzeczywiście ma w sobie to coś. Rzucasz z daleka, piłka długo frunie, jest chwila napięcia i gdy w końcu są punkty, po plecach przebiegnie czasem przyjemny dreszczyk (śmiech). A do tego, gdy trafisz w ważnym momencie, rywalowi ręce opadają

- Za rzuty osobiste pochwalić cię jednak trudno (69 procent - przyp. red.).
- Pierwszy raz wchodzę w sezon z tak słabą skutecznością wolnych. Ostatnio jednak jest lepiej i w końcu dojdę do tych 80, albo i więcej procent.

- Czy Sokoły są zadowolone z początku rozgrywek?
- Gdyby przed inauguracją ktoś powiedziałem, że wygramy 4 z pierwszych 6 meczów, wziąłbym to w ciemno. Kontuzję złapał Kacper Młynarski, ale dajemy radę. Gramy zespołowo, atmosfera jest super.
- W weekend trzeba będzie walczyć ze Śląskiem Wrocław, który SKK pozwolić rzucić tylko 35 punktów.
- Potem mamy mecz w Ostrowie. Będzie ciężko, ale po Bydgoszczy jesteśmy dobrej myśli. To nie takie proste wygrać pewnie, gdy jest się faworytem. Teraz akcje Śląska stoją wyżej. Ważne, aby ten mecz toczył się na styku, wtedy rywale będą się denerwować, a to szansa dla nas

- W waszej hali grają też dziewczyny z AZS-u Rzeszów i ciągle czekają na wygraną.
- Miały trudny terminarz, do tego wiele kontuzji. Na treningach jest mało zawodniczek, trener nie może poćwiczyć taktyki. Pojawiła się jednak Amerykanka i nadzieje na lepszą przyszłość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24