Tarnobrzeżanie są podrażnieni, bo trzy ostatnie mecze oddali rywalom i znów spadli na ostatnią pozycję w tabeli. Porażki bolały tym bardziej, że jeziorowcy przegrywali kolejno 3, 3 i 4 oczkami. - Mamy dość takich meczów. Nerwowo można tego nie wytrzymać - mówi Zbigniew Pyszniak, coach tarnobrzeżan. - Pora poczuć smak zwycięstwa.
Po drugiej stronie wystąpią m. in. gracze rodem z Podkarpacia jak jarosławianin Grzegorz Grochowski, czy stalowowolanie Jacek Jarecki i Bartłomiej Wołoszyn. - Musimy uważać na Wołszyna, bo grywał u nas dobre mecze - stwierdza Pyszniak, który ma nadzieję, że zespół udanie wejdzie w nowy rok.
- To ważny miesiąc. Po Polfarmeksie jedziemy do Torunia, potem gramy u siebie z Rosa i Polpharmą. Liczę teraz na trzy, w najgorszym wypadku na dwie wygrane - podkreśla coach Jeziora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]