- Po wygranej w Kłodzku wydawało się, że wychodzimy na prostą, ale w meczu z KK Warszawa znów się nie popisaliśmy. Po kilku dobrych minutach zaczęliśmy grać coś, co tylko było podobne do prawdziwej koszykówki. Było nam wstyd po tym meczu - przyznał ze smutkiem Jakub Stanios.
Playmaker tarnobrzeskiej drużyny przyznał, że po meczu outsiderem tabeli (który jednak wygrał 3 z 4 ostatnich gier) w szatni Siarki doszło do męskich rozmów. - Po takim meczu, chyba najgorszym w sezonie, musiały paść ostre słowa. Komplikujemy sobie sytuację, a do tego zniechęcamy do przychodzenia na mecze najwierniejszych kibiców - zaznaczył koszykarz 1-ligowca.
Dlaczego Siarka, która przyzwoicie radziła sobie w I rundzie, wpadła niemoc w rewanżach? Jeśli wnosić z meczu z KK, problemem nie jest brak zdrowia, wszak drużyna pękła już w połowie I kwarty.
- Trudno powiedzieć coś mądrego. Na pewno nie chodzi tu o sprawy finansowe, bo wszystko jest regulowane na bieżąco. Byłoby łatwiej, gdyby skład był trochę szerszy. Z drugiej strony w pierwszej rundzie potrafiliśmy częściej wygrywać, więc nie ma co teraz szukać wykrętów - przyznaje pan Jakub.
Do końca II rundy zostało 7 kolejek. Siarka zagra jednak tylko 6 razy, bo czeka ją też pauza. To zła wiadomość, ponieważ za plecami naszej ekipy czają się, mające tylko punkt mniej, Astoria Bydgoszcz i Biofarm Poznań, które rozegrają wszystkie 7 kolejek.
Jakby tego było mało, Siarka posiada ujemny bilans w dwumeczu z Astorią, a jej zapas przed rewanżem z drużyną ze stolicy Wielkopolski wynosi tylko 3 „oczka” (79:76). Terminarz nasza drużyna ma średni. W najbliższy weekend czeka ją wyprawa do hali lidera ze Stargardu Szczecińskiego. Wygląda to na typową “misję niemożliwe”, ale...
- Drużyna z Warszawy tam wygrała, więc wszystko jest możliwe. Faworytem nie będziemy, ale nie chodzimy ze spuszczonymi głowami. Na wycieczkę nie pojedziemy. Byłoby pięknie zrobić niespodziankę. To dałoby nam pozytywnego kopa energii - mówi rozgrywający Siarki.
Niewykluczone, że w meczu ze Spójnią zagra już rekonwalescent, Filip Czyżnielewski. W swej hali tarnobrzeżanie przegrali niewysoko, 80:86. Udany rewanż dałby im szanse na walkę o play off. Bardziej prawdopodobny jest jednak scenariusz, w którym Siarka będzie bronić pozycji 9-10. A te dają po fazie zasadniczej święty spokój. Oznaczają koniec sezonu dla dwóch drużyn. Zbigniew Pyszniak, prezes Siarki, nie gniewałby się pewnie, gdyby wszystko tak się skończyło, bo klub zaoszczędziłby trochę grosza, a jego szef dalszych nerwów.
ZOBACZ TAKŻE - Hrabia w Koronie, czyli Zdzisław Napieracz bez tajemnic
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!