Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Szybilski zatrzymał Znicza

tor
Kilku sekund brakło, by Sokołów Znicz Jarosław wygrał 12 spotkanie z rzędu. Nie udało mu się to, bo Legion miał w składzie Piotra Szybilskiego. Dla odmiany 10 zwycięski mecz zanotowała Stal, która ograła u siebie AZS Radom. Na swoim postawił też Sokół, który w Łańcucie pokonał Zastal. Nie udał się debiut w Siarce trenerowi Czesławowi Dasiowi. Tarnobrzeżanie ulegli w swej hali Pyrze Poznań.

CA~IB LEGION POLITECHNIKA WARSZAWSKA - SOKOŁÓW ZNICZ JAROSŁAW 81:80 (29:25, 29:12, 10:13, 13:30)

LEGION: Szybilski 34 (2x3, 8 zb.), Szczepaniak 25 (2x3, 5 as., 5 prz.), Zajączkowski 11 (3x3), Exner 3 (8 zb., 5 as.), Dryjański 3 (1x3) oraz Paszkiewicz 3 (1x3, 3 prz.), Wójcicki 2, Wojdak 0, Andres 0, Kucharski 0.
ZNICZ: Przewrocki 3 (4 prz.), Majewski 0, Kordas 6, Łuszczewski 26 (5x3, 8 zb., 3 prz.), Kowalenko 24 (3x3) oraz Sikora 10 (2x3), Mikołajko 7 (5 zb.), Fortuna 4 (1x3), Szczotka 0, Miller 0.
SĘDZIOWALI: Jarosław Żabko (Poznań) oraz Marek Żmuda (Dabrowa Tarnowska) i Marcin Koralewski (Poznań). WIDZÓW 200.
W odróżnieniu od 2. kolejki (78:61) Legion ograł Znicza w sobotę szczęśliwie. Na początku sezonu mówiło się, że rywal, który zebrał się krótko przed inauguracją, walczył w Jarosławiu na świeżości. Wygląda, że nasz team znów miał pecha, bo trafił na grającego po dłuższej przerwie Piotra Szybilskiego. Były center reprezentacji ma niby ogromną nadwage, ale jakoś wytrzymał na parkiecie 35 minut, robił co chciał w ataku i w końcówce wydarł zwycięstwo liderowi.
Było tak. 5 sekund przed syreną, gdy tablica pokazywała prowadzenie Znicza 80:77, zza linii 6,25 celował Bartłomiej Szczepaniak. Starał się go zablokować Michał Sikora, ale arbiter uznał, że było przewinienie. Obrońca gospodarzy trafił 2 wolne, za trzecim razem spudłował, ale piłka trafiła do Szybilskiego, który przy próbie dobitki też został safulowany. Rutynowany center zachowal zimną krew i dwoma "osobowymi" ustalił wynik meczu.

SOKÓŁ ŁAŃCUT - ZASTAL ZIELONA GÓRA 67:60 (10:10, 24:17, 22:10, 11:23)

SOKÓŁ: Baran 3 (1x3), Krupa 14 (1x3), Ucinek 7, Chromicz 7 (1x3), Rusin 17 (3x3) oraz Koszuta 8, Bielecki 2, Klima 9.
ZASTAL: Olejnik 4, Chodkiewicz 8, Olszewski 9, Pytel 4, J. Kalinowski 10 (2x3) oraz Wróbel 2, Czapla 9 (2x3), Taberski 9 (3x3), Nikiel 3, Buczyniak 2.
SĘDZIOWALI Andrzej Walczak (Włocławek), Andrzej Karwowski (Olsztyn), Krzysztof Puchałka (Bielsko-Biała). WIDZÓW: 800.
Początek mieliśmy ślamazarny. To chyba przez tę przerwę świąteczno-noworoczną - mówił po meczu obrońca Sokoła Jerzy Koszuta. Łańcucianie zdobyli pierwsze punkty dopiero w 5. minucie po akcji Piotra Ucinka (2:2). Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem, który świetnie oddawał przebieg gry: mocną defensywę obu drużyn i słabą dyspozycję rzutową.
Po osobistym Michała Nikiela i akcji Sławomira Pytela goście prowadzili w 13. minucie 15:12. Wtedy do akcji wkroczyli Ireneusz Chromicz (trójka) i Maciej Klima (wsad + indywidualna akcja), dzięki czemu miejscowi prowadzili 23:18. Za chwilę "trójkę" dołożył Bartosz Krupa, ale opadając na parkiet podkręcił nogę i resztę kwarty przesiedział na ławce, dołączając do Michała Barana, który miał na koncie już 4 faule. Sokół znalazł się w opałach, ale zdołał utrzymać 7-punktowe prowadzenie do przerwy (34:27).
Kibice w Łańcucie odetchnęli z ulgą, kiedy na II połowę wybiegł Krupa. To jego świetna współpraca z Jarosławem Rusinem (trzy trójki), Koszutą i Klimą przyniosła efekty. W 29. min wspomniany kwartet doprowadził do wyniku 56:37. Trener Zastalu miotał się przy ławce, jednak goście potrafili jedynie zmniejszyć straty do 7 oczek. - Zwycięstwo dedykujemy Irkowi Chromiczowi, który obchodzi urodziny - podkreślił po spotkaniu Koszuta.

STAL STALOWA WOLA - AZS RADOM 91:87 (23:23, 28:13, 17:22, 23:29)

STAL: Pydych 24 (4x3), Prawica 16 (3x3), Malcherczyk 15, Grzyb 10, Bieleń 2 oraz Zalewski 11, Grocki 7 (1x3), Szewczyk 6, Jadowski 0.
AZS: Gołąb 30 (5x3), Mielczarek 20 (2x3), Plutka 13, Bajer 9, Kruk 4 oraz Chojecki 6, Józefowicz 3, Obrzut 2, Podkowiński 0.
SĘDZIOWALI: Grzegorz Łata (Wrocław), Andrzej Bartocha (Warszawa), Mariusz Godek (Lublin). WIDZÓW 800.
Kiedyś zdobywał punkty dla Stali, a w sobotę Adam Gołąb omal nie pogrążył swego byłego klubu. Jedynym, który miał sposób na rozgrywającego Radomia, był Roman Prawica. Został graczem meczu m. in. za 5 fantastycznych bloków, po których sam zatrzymany Gołąb bił mu brawo.
Gospodarze dali się trochę zagonić w I kwarcie, ale z upływem czasu opanowali chaos. Drugie 10. min rozpoczęło się od wymiany ciosów. Na zdobycz Pawła Pydycha, trafieniem odpowiadał Gołąb, aż do pierwszej pomyłki tego drugiego. Wtedy Stal zdobyła wyraźniejszą przewagę (30:25 po "trójce" Prawicy) i ją powiększała. Po długiej przerwie pierwsi obudzili się goście. Trochę postraszyli pod koszem Stali, ale gospodarze panowali jeszcze nad sytuacją. Zapowiedzią złego był rzut Gołąba z 10., albo i więcej metrów, równo z syreną kończącą III kwartę. Miejscowi nie potraktowali tego poważnie i zafundowali kibicom horror. Najpierw sędziowie "wygwizdali" Roberta Grzyba, potem był "techniczny" dla ławki Stali, bo sędzia zamiast obserwować mecz podsłuchiwał, co mówią o nim rezerwowi. Radomianie korzystali z takich podarków i po rzucie Gołąba w 38. min prowadzili 82:81. Strach przed blamażem zdopingował miejscowych, bo zaraz przejęli prowadzenie i choć niewielką, ale dowieźli przewagę do końca.

SIARKA-SKOBUD TARNOBRZEG - PYRA POZNAŃ 83:90 (17:25, 24:19, 19:16, 23:30)

SIARKA: Wall 16, Kardaś 8, Goss 2, Bielak 9 (2x3), Włodarczyk 5 oraz Polek 19 (3x3), Gil 10, Papka 3, Grzegorzewski 8 (1x3), Maricniak 3, Cetnar 0.
PYRA: Janowicz 27 (4x3), Gołdziński 5, Grabiński 7 (1x3), Nowicki 9, Semmler 12 oraz Smorawiński 14 (1x3), Szymański 1, Baganc 2, Tomaszewski 13, Filipiak 0.
SĘDZIOWALI: Janusz Kiełbiński (Wrocław) i Robert Zając (Wrocław) oraz Marek Bąba (Wrocław). WIDZÓW 600.

Przedmeczowe rozważania wskazywały na zwycięstwo Siarki. Po pierwsze tarnobrzeżanie mieli nowego trenera, który szumnie zapowiadał jak to zmienia styl gry zespołu. Po drugie goście nie mają już w składzie najlepszego snajpera Marcina Fliegera. Tyle teorii, która jak widać po wyniku wzięła w łeb... W praktyce natomiast długo można by wyliczać aspekty, które zaważyły na wyniku meczu. Siarka nie zbierała, Siarka nie trafiała, traciła głupie piłki... W czasie gdy Pyra punktowała "trójkami" (głównie Piotr Janowicz), gracze Siarki próbowali to karykaturalnie naśladować i w ciągu meczu spudłowali aż 22 razy zza łuku!
Po I kwarcie goście mieli 8 punktów przewagi i uważny obserwator już wtedy mógł zauważyć, że w Siarce "coś" szwankuje. Ale to przecież żadna nowina... W II odsłonie miejscowi nieco podratowali dorobek punktowy i do przerwy tracili jedynie 3 punkty (41:44). Gospodarze nieźle też zagrali w III odsłonie (dobry Waldemar Polek) i Siarka prowadziła nawet 52:51. I kto wie jakby się to skończyło gdyby Wall i Włodarczyk (najwyżsi w drużynie), pozostali na placu do końca. Niestety obaj "spadli" za 5 fauli. W końcówce, bez wysokich, Siarka uparcie chciała trafiać z dystansu. To jednak nie wychodziło i spotkanie zakończyło się porażką.
Pozostałe wyniki 16. kolejki: Górnik Wałbrzych - Spójnia Stargard Szczeciński 79:72 (21:21, 20:19, 18:15, 20:17), Basket Kwidzyn - Tytan Częstochowa 56:53 (12:16, 14:19, 12:11, 18:7), CKS 1924 Czeladź - Znicz Pruszków 93:83 (14:22, 35:9, 20:29, 24:23), Team Polska Katowice - Kager Gdynia 71:91. tor

1. Znicz J. 17 30 1457:1315
2. Stal 17 30 1435:1376
3. Basket 17 29 1266:1177
4. Sokół 17 29 1301:1233
5. CKS 17 26 1482:1435
6. Kager 17 26 1348:1309
7. Znicz P. 17 26 1357:1327
8. Spójnia 17 26 1397:1375
9. Górnik 17 26 1296:1323
10. Tytan 17 25 1417:1387
11. Zastal 17 24 1153:1217
12. Legion 17 23 1332:1366
13. Siarka 17 23 1263:1323
14. Pyra 17 22 1355:1450
15. Team Polska 17 22 1405:1539
16. AZS 17 21 1252:1364

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24