Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krajowa "czwórka" na trasie Rzeszów - Łańcut jest nowa, a już nierówna

Bartosz Gubernat
Wczoraj na czwórce drogowcy ustawiali znaki, malowali linie i układali kostkę wzdłuż ekranów dźwiękochłonnych. Jednak nawet tam, gdzie nie pracował nikt, droga była przejezdna tylko w połowie.
Wczoraj na czwórce drogowcy ustawiali znaki, malowali linie i układali kostkę wzdłuż ekranów dźwiękochłonnych. Jednak nawet tam, gdzie nie pracował nikt, droga była przejezdna tylko w połowie. FOT. KRYSTYNA BARANOWSKA
Chociaż remont krajowej drogi między Rzeszowem a Łańcutem jeszcze się nie skończył, na jezdni tworzą się wyboje.

- Najgorzej jest w Kraczkowej, gdzie już przy prędkości 70-80 km/h trzęsie się kierownica - denerwują się kierowcy.

Przebudowa krajowej czwórki między Rzeszowem a Łańcutem trwa od jesieni 2008 roku. Większość prac jest już wykonana. Praktycznie na całym odcinku drogowcy ułożyli nowy asfalt i zamontowali ekrany dźwiękochłonne. Teraz montują znaki i malują linie.

Trzęsie kierownicą

- Co z tego, skoro w wielu miejscach droga jest tak nierówna, że w dłoniach trzęsie się kierownica. Szczególnie w Kraczkowej. Zastanawia mnie jednak fakt, że mimo tych niedoróbek malują już na jezdniach linie. Nie widzą tych niedoróbek? - mówi Magda z Krasnego.

Kierowcy narzekają też na organizację prac drogowców.

- Od dwóch miesięcy asfalt jest gotowy, a mimo tego jezdnia w obu kierunkach ma pozamykane po jednym pasie ruchu. Dlaczego? Przecież wykonawcy powinno zależeć na jak najszybszym usprawnieniu ruchu - pyta Marek.

Będzie opóźnienie...

Dzwonimy do rzeszowskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Okazuje się, że jeśli jezdnia nie spełni wymogów, nie zostanie odebrana.

- Odbiór drogi poprzedzi dokładne badanie nawierzchni. Jeśli wykaże niedoróbki, nakażemy wykonawcy poprawki. To nic nadzwyczajnego. Tak było m.in. między Machową a Pilznem, gdzie firma zrywała 3 kilometry zepsutego asfaltu i układała nowy. Ostateczne badania wykonamy w czerwcu - zapewnia Henryk Kalisz z GDDKiA w Rzeszowie.

- Przecież droga miała być gotowa na kwiecień - dopytuję.

- Zgadza się, ale w trakcie prac wykonawca miał problemy z gazociągiem, którego nie było w planach oraz musiał wstrzymać prace ze względu na protesty związane z ekranami dźwiękochłonnymi. W związku z tym przedłużyliśmy mu termin - mówi Kalisz.

Remont drogi między Rzeszowem a Łańcutem będzie kosztować 92 mln zł. Prace zostaną objęte trzyletnią gwarancją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24