Krótszy czas pracy w Urzędzie Gminy Domaradz. Powodem niemiłosierny gorąc

Od piątku obowiązuje zarządzenie wójta gminy, które pozwala urzędnikom skrócić czas pracy o godzinę, ale także zmienia godziny urzędowania jednostki samorządowej. O ile jeszcze w czwartek urząd przyjmował petentów w godz. 7.45 – 15.45, to od piątku można tu załatwiać sprawy w godz. 7.00 – 14.00.

- Jak łatwo się domyślić ta decyzja została wymuszona temperaturami, jakie od kilku dni panują na zewnątrz – wyjaśnia Stanisław Gierula, sekretarz gminy. – A budynek naszego urzędu nie jest wyposażony w klimatyzację. Do południa wewnątrz jeszcze jest do wytrzymania, ale popołudniami robi się nieznośnie gorąco.

Takiej decyzji nie oprotestowali ani urzędnicy, ani petenci, sekretarz Gierula zapewnia, że na pewno wolą odwiedzać urząd, kiedy jest w nim w miarę chłodno. Dodaje, że pojawiły się pomysły, by jednak wyposażyć budynek w klimatyzację, ale tymczasem gmina ma pilniejsze i poważniejsze wydatki.

Skrócony o godzinę dziennie czas pracy nie będzie miał dla urzędników negatywnych skutków finansowych, ich pobory na tym nie ucierpią. Skrócenie czasu pracy w warunkach długotrwałych upałów jest jednym z zaleceń Państwowej Inspekcji Pracy.

- Zarządzenie będzie obowiązywać do odwołania – zastrzega sekretarz gminy. – Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak długo pogoda będzie uzasadniać jego wprowadzenie.