MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krystian Lebioda wysoko ocenia możliwości Stali Sandeco

Tomasz Ryzner
Krystian Lebioda wraca do Stali Rzeszów po 3 latach.
Krystian Lebioda wraca do Stali Rzeszów po 3 latach. www.pilka.stal.rzeszow.pl
Rozmowa z KRYSTIANEM LEBIODĄ, ostatnio obrońcą Stali Stalowa Wola, od kilku dni nowym piłkarzem II-ligowej Stali Sandeco Rzeszów

- Miał pan inne propozycje, niż ta ze Rzeszowa?
- Miałem, ale zależało mi, żeby grać bliżej Stalowej Woli, gdzie mam pracę w szkole. Poza tym do Rzeszowa będę mógł dojeżdżać razem z Tomkiem Wietechą, Wojtkiem Fabianowskim, po drodze wsiada też Janusz Iwanicki.

- Wraca pan do Stali po 3 latach. Udało się wytargować lepszy kontrakt?
- Życie jest droższe niż kilka lat temu, więc i kontrakt jest trochę wyższy. Dogadaliśmy się szybko. Ja podałem swoje warunki, prezes woje i okazało się, że rozbieżności nie są duże.

- Ma pan już 33 lata.
- No tak, czas leci, ale zdrowie dopisuje. Jakichś poważnych kontuzji nie miałem, wiosną rozegrałem wszystkie mecze. Oczywiście, nikt mi za darmo nie da miejsca w pierwszej jedenastce, ale myślę że mogę pomóc Stali w osiągnięciu dobrego wyniku.
- Walka o awans to za ambitny cel, według pana?
- Dlaczego, wiosną Stal grała dobrze, zdobyła dużo punktów. Zespół nie doznał poważnych osłabień, pojawi się kilku nowych piłkarzy i można się będzie bić z każdym. Na pewno sytuacja, gdy drużyna była w dole tabeli i walczyła o utrzymanie nie ma prawa się powtórzyć.

- A jaki scenariusz przewiduje pan dla Stali ze Stalowej Woli?
- Kolorowo nie jest, są problemy z otrzymaniem licencji. Życzę temu klubowi jak najlepiej, mam do niego sentyment, tu się wychowałem. Tyle że nie ma sensu brnąć ciągle w długi, lepiej uciąć to raz na zawsze.

- Domyślam, się, że były klub jest panu winien pieniądze.
- I to całkiem sporo?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24