- Przestój w pracy wśród naszych osadzonych związany jest z porą roku, a nie kryzysem na rynku pracy - tłumaczy Kazimierz Bieniek, kierownik Aresztu Śledczego w Chmielowie, koło Nowej Dęby.
Wraz z nadejściem wiosny pracę za murami aresztu podejmie 150 osób.
Kazimierz Bieniek nie ukrywa, że pracodawcy najczęściej rozpytują o tak zwane "złote rączki". Posadzkarze, malarze, ślusarze, hydraulicy pracują w Szpitalu w Nowej Dębie i Tarnobrzegu. Pomagają także w domach pomocy społecznej i poradni rehabilitacyjnej. Za pracę otrzymują wynagrodzenie.
- Ich pobory wynoszą połowę średniej krajowej pensji - tłumaczy kierownik Bieniek. - Za godzinę pracy dostają cztery złote. Jednym wyda się to mało, lecz skazani liczą każdą złotówkę.
Zima nie należy do ulubionych pór roku, wśród tych osadzonych, którzy decydują się na pracę poza murami aresztu.
- W tym czasie cegielnie ograniczają działalność. Podobnie jest z właścicielami gospodarstw rolnych.
Spora grupa więźniów, pracuje społecznie. Z ich pomocy zadowolone są m. in. Siostry Służebniczki prowadzące Dom Pomocy Społecznej w Mokrzyszowie, pensjonariusze i dyrekcja Domu Pomocy Społecznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość
- Tak mieszka Luna. Widok z okna zapiera dech. Podobnie jak to, co jest w salonie
- Małgorzata Kożuchowska odsłania nagie uda w kuszącej pozie. Widać, że się wyluzowała
- Patrzymy na to, co Manowska pokazuje na urlopie. Niektórzy powiedzą, że to wstyd