MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Trela. Odchodzi z Olimpii Elbląg przez trenera

Arkadiusz Kielar
Były piłkarz Stali Stalowa Wola, Krzysztof Trela (z piłką) odchodzi z Olimpii Elbląg, bo nie mógł się dogadać z trenerem Tomaszem Arteniukiem.
Były piłkarz Stali Stalowa Wola, Krzysztof Trela (z piłką) odchodzi z Olimpii Elbląg, bo nie mógł się dogadać z trenerem Tomaszem Arteniukiem. Fot. Marcin Radzimowski
Krzysztof Trela, jeszcze w ubiegłym sezonie piłkarz Stali Stalowa Wola, odchodzi ze swojego ostatniego klubu, Olimpii Elbląg, bo nie mógł się dogadać z trenerem Tomaszem Arteniukiem, który w przeszłości prowadził Siarkę Tarnobrzeg.

Popularny "Guru" ma już kilka propozycji.

33-letni pomocnik trafił do drugoligowej Olimpii przed obecnym sezonem ze "Stalówki", która spadła z pierwszej ligi.

Stalowowolanie rywalizowali z zespołem z Elbląga w rundzie jesiennej w grupie wschodniej drugiej ligi, wygrywając z rywalami z północy Polski w Stalowej Woli 1:0.

Trela był uważany za wzmocnienie Olimpii, ale w pierwszej rundzie grał "w kratkę", raz w podstawowym składzie, raz jako zmiennik. W przerwie zimowej okazało się, że trener Arteniuk uznał go za niepotrzebnego w drużynie.

- Rozstaję się z Olimpią na 99 procent - przyznaje Krzysztof Trela.

- Myślę, że zadecydowała o tym osoba trenera Arte-niuka. Dziwnie wyglądała nasza współpraca, nie chcę się nad tym rozwodzić, ale nasze relacje nie układały się tak, jak należy. Zresztą nie tylko w moim przypadku, ale i innych zawodników. Pewnie gdyby nie to, zostałbym w Elblągu. Ale takie jest życie piłkarza. Czy mam żal do szkoleniowca? Nie.

Chociaż słyszałem argumentację, że ponoć przeszkadzało mi, że byłem oddalony aż o 500 kilometrów od domu, od rodzinnych Kielc. A ja przychodząc do Olimpii wiedziałem, na co się godzę, a mapy zmienić się nie da… Szkoda, że o tym, kto rozstanie się z ze-społem, powiadamiał nas prezes klubu albo kierownik, bo trener po zakończeniu rundy pojechał sobie na urlop.

Trela rozstaje się z Olimpią, ale zdradza, że ma już propozycje z kilku klubów. W tym z jednego pierwszoligowego, dwie z drugiej ligi wschodniej i jedną z niższej ligi ze świętokrzyskiego.

- Sam zdziwiłem się tą propozycją z pierwszej ligi, bo nie myślałem, że będę miał jeszcze szansę zagrać na zapleczu ekstraklasy - mówi piłkarz.

- Wszystko powinno wyjaśnić się do końca grudnia. Stal Stalowa Wola? Nie dostałem propozycji z mojego byłego klubu. Chociaż trener Sławomir Adamus rozmawiał ze mną niedawno, pytał o jednego z zawodników z Elbląga. Byłbym za drogi dla "Stalówki"? Nie wiem, skąd taka opinia. Zespołowi ze Stalowej Woli życzę jak najlepiej, dobrze wspomina czasy gry w Stali.

Zagrałem jesienią przeciwko niej, gdy z Olimpią przegraliśmy na wyjeździe 0:1, po golu Kamila Gęśli. Obie drużyny, ze Stalowej Woli i Elbląga, mają szanse powalczyć wiosną o awans, chociaż budżety takiej Wisły Płock czy Znicza Pruszków są większe i te kluby będą pewnie głównymi kandydatami do awansu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24