Samolot z księciem Williamem wylądował na lotnisku w Jasionce ok. godz. 14. Następca brytyjskiego tronu spotkał się na Podkarpaciu z żołnierzami kontyngentu międzynarodowego, gdzie służą m.in. przedstawiciele brytyjskiej armii.
Książę Walii był zainteresowany sytuacją w regionie po 24 lutego, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę. O to, w jaki sposób organizowana była pomoc ukraińskim uchodźcom pytał wojewodę. Ewę Leniart przedstawiła rządową strategię, która została zastosowana w województwie, a opierała się na funkcjonowaniu punktów recepcyjnych. Zilustrowała także skalę exodusu przybliżając liczby uchodźców, jakie przekraczały podkarpacką cześć granicy.
Przypomniała, że w szczytowym momencie do regionu przyjeżdżało blisko 80 tys. obywateli Ukrainy dziennie. Zwróciła uwagę, że zorganizowanie pomocy było możliwe dzięki ogromnemu zaangażowaniu służb, samorządów, NGO-sów oraz mieszkańców województwa.
Książę William dopytywał także o sposób relokacji obywateli Ukrainy. Wojewoda przypomniała o wsparciu polskich kolei, Państwowej Straży Pożarnej oraz regionalnego samorządu.
- Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie i zaszczyt. Jestem dumny z tego, że w obecności Księcia Walii, Jego Królewskiej Wysokości mogę podziękować żołnierzom brytyjskim i żołnierzom polskim za wspólną służbę na ziemi polskiej. Szczególnie jestem wdzięczny za obecność żołnierzy brytyjskich właśnie tu w województwie podkarpackim i lubelskim. A więc w województwach graniczących bezpośrednio z Ukrainą. Wtedy kiedy Rosja napadła na Ukrainę, wtedy kiedy przyjmowaliśmy miliony uchodźców z Ukrainy, polskie służby były wspierane właśnie przez żołnierzy brytyjskich. Jesteśmy za ten fakt niezmiernie wdzięczni - podkreślał wicepremier Mariusz Błaszczak.
W Polsce obecnie przebywa około 400 żołnierzy brytyjskich, z których większość rozlokowana jest na południowym-wschodzie Polski (Rzeszów, Zamość, Lublin).
- Dziękuję także za współpracę wojskową polsko-brytyjską, której przykłady można mnożyć. Ja wspomnę tylko o kilku, a więc o obecności żołnierzy brytyjskich w ramach natowskiego programu eFP w północno – wschodniej części naszego kraju. O obecności żołnierzy brytyjskich z oddziału inżynieryjnego. Jeszcze przed atakiem rosyjskim na Ukrainę, kiedy to Polska została zaatakowana z kierunku Białorusi - atakiem hybrydowym przy wykorzystaniu migrantów zaproszonych przez reżim Łukaszenki, wtedy wzmacniali granicę Polski żołnierze polscy, ale także i żołnierze brytyjscy. Dziękuję także za wsparcie, jeżeli chodzi o osłonę lotniska w Rzeszowie. Dlatego, że właśnie oddział brytyjski, złożony z żołnierzy, którzy obsługują sprzęt przeciwlotniczy i przeciwrakietowy, system Sky Saber są obecni właśnie tu w Rzeszowie. Strzegą nieba nad Polską i zapewniają bezpieczeństwo podczas wsparcia, jakiego wolny świat udziela broniącej się Ukrainie - zaznaczył szef MON.
W 3 Podkarpackiej Brygadzie Obrony Terytorialnej książę William oglądał też sprzęt i rozmawiał z brytyjskimi żołnierzami.
W spotkaniu uczestniczyli też Piotr Pilch, wicemarszałek województwa i Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Prezydent podziękował za obecność i działania żołnierzy brytyjskich w naszym mieście. Na pamiątkę wizyty w Rzeszowie, przekazał księciu Williamowi specjalnie przygotowaną fotografię autorstwa Edwarda Janusza, przedstawiającą rzeszowski Ratusz.
- Mam nadzieję, że fotografia zawiśnie w Adelaide Cottage w Windsorze - mówił.
W Polsce, w tym w Rzeszowie i na Podkarpaciu, stacjonują nie tylko amerykańscy, ale również brytyjscy żołnierze. To efekt działań związanych ze wzmacnianiem wschodniej flanki NATO wywołanych agresją Rosji na sąsiadującą z nami Ukrainę.
Wizytując brytyjskich żołnierzy, książę William reprezentował Koronę Brytyjską w imieniu swego ojca króla Karola III.
Tematyka wojskowa jest bliska księciu Walii:
- W styczniu 2006 r. książę wstąpił do Royal Military Academy Sandhurst, którą ukończył 15 grudnia 2006 r., otrzymując stopień podporucznika. Po ukończeniu Akademii zatrudnił się jako pilot śmigłowca ratunkowego RAF.
- 1 stycznia 2009 r. został kapitanem trzech rodzajów Brytyjskich Sił Zbrojnych: piechoty morskiej, marynarki wojennej i sił powietrznych. Został mianowany honorowym dowódcą m.in. bazy Royal Navy HMNB Clyde w Szkocji oraz honorowym dowódcą flotylli okrętów podwodnych.
- W 2010 odbył w Anglesey ośmiomiesięczne szkolenie ze sterowania śmigłowcem „Sea King”.
- W lutym 2011 został mianowany pułkownikiem Pierwszego Batalionu Gwardii Irlandzkiej.
- W 2013 wystąpił z RAF i podjął pracę cywilną jako pilot ratownik w Cambridgeshire.
W Rzeszowie stacjonują żołnierze z pułku the Queen's Royal Hussars (Królewscy Huzarzy Królowej).
- W 2022 roku brytyjscy żołnierze z Queen's Royal Hussars mieli okazję współpracować z polskimi żołnierzami z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. W ciągu kilku miesięcy obecności na terenie Polski, Brytyjczycy włączyli się do realizacji zadań z polską brygadą, szkolili się razem z pododdziałami 21. BSP oraz wykonywali wiele różnych zadań. Dzięki tej współpracy, obie strony zyskały wiele korzyści - tak dla portalu "Czytaj Rzeszów" - mówi por. Angelika Korkosz, oficer prasowy 21. BSP.
W czwartek brytyjski następca tronu spotka się z prezydentem RP Andrzejem Dudą.