Polski zespół dwukrotnie w tym meczu obejmował prowadzenie, już w 14. minucie do siatki Katalończyków trafił Jarosław Bieniuk, nieco ponad 10. minut późnej wyrównał jednak Sergi Roberto. Lechia po raz drugi prowadziła po świetnej akcji Piotra Grzelczaka, szybko jednak na to odpowiedź znalazł największy gwiazdor gości Lionel Messi.
Poza akcjami bramkowymi gdańszczanie stworzyli sobie jeszcze kilka dogodnych okazji pozostawiając na tle rywala bardzo dobre wrażenie. W końcówce meczu na boisku pokazał się Brazylijczyk Neymar, który tym samym zadebiutował w barwach Barcelony.
LECHIA GDAŃSK - FC BARCELONA 2-2 (1-1)
1-0 Jarosław Bieniuk (15),
1-1 Sergi Roberto (26),
2-1 Piotr Grzelczak (50),
2-2 Lionel Messi (57).
Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 25000.
LECHIA: Bąk (46. Małkowski) - Deleu (46. Oualembo), Bieniuk (46. Bąk), Madera (46. Janicki), Pazio -Frankowski (80. Duda), Dawidowicz (46. Kostrzewa), Pietrowski (9. Zyska), Grzelczak (87. Łazaj), Matsui (46. Smuczyński, 83. Kacprzycki) - Buzała (32. Tuszyński).
BARCELONA: Pinto (46. Olazabal) - Montoya (63. Femenia), Sola (63. Planas), Bartra (63. Bagnack), Adriano (63. Patric) - Jonathan (63. Sanchez), Song (63. Samper), Roberto (63. Espinosa) - Alexis Sanchez (79. Neymar), Messi (77. Dongou), Tello (22. Roman).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"