Lekarka najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.
- Sąd podjął taką decyzję dopiero wczoraj o 22.30 w nocy, bo wcześniej trwały przesłuchania - informuje Bogusława Marcinkowska, rzecznik prokuratora okręgowego w Krakowie.
Anna S., lekarka ginekolog z Dębicy i Janusz W., starszy asystent oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala im. Rydygiera w Krakowie zostali zatrzymani przez krakowską policję w swoich domach.
Mężczyzna usłyszał od prokuratury zarzuty, że w 2006, 2007 i 2008 r. przeprowadził trzy nielegalne aborcje i zarobił na nich w sumie 6,5 tys. zł. Pacjentki miała kierować do niego Anna S.
Lekarce zarzuca się, że za pośrednictwo zainkasowała łącznie 2 tys. zł. Janusz W. przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia. Musi zapłacić 50 tys. zł poręczenia majątkowego, zabrano mu paszport. Ma zakaz opuszczania kraju i wykonywania zawodu do czasu wyroku sądu.
Anna S. twierdzi, że jest niewinna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"