Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze i farmaceuci staną przed sądem. Prokuratura twierdzi, że oszukali NFZ na setki tysięcy złotych

Ewa Gorczyca
FOT. TOMASZ JEFIMOW
14 osób obejmuje akt oskarżenia, który trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Krośnie. Wśród nich są trzej znani lekarze, ośmiu właścicieli aptek z całego Podkarpacia a także osoby związane z branżą farmaceutyczną.

Sprawa dotyczy wyłudzenia z NFZ pieniędzy w ramach refundacji za leki. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Krośnie zakończyło się sporządzeniem aktu oskarżenia, który obejmuje 14 osób.

Wśród nich są trzej lekarze, ośmiu właścicieli aptek z całego Podkarpacia a także osoby związane z branżą farmaceutyczną.

Ich działalność - zdaniem prokuratury - doprowadziła to tego, że fundusz zdrowia stracił setki tysięcy złotych. Lekarze wypisywali fałszywe recepty, farmaceuci potwierdzali, że zostały zrealizowane, szefowie hurtowni wystawiali dokumenty na obrót lekami.

Narodowy Fundusz Zdrowia na podstawie faktur zwracał aptekom pieniądze w ramach refundacji leków. Wśród przepisywanych medykamentów był m.in. bardzo drogi lek stosowany w leczeniu nowotworów.

Grzegorzowi M. prokuratura zarzuciła wypisanie 180 takich recept, Jarosławowi Ż. - 165, Zbigniewowi W. - 37.

W rzeczywistości - jak twierdzi prokuratura - żaden z pacjentów, na których figurowały wypisywane recepty, nie otrzymywał leków. Były one jedynie na papierze. Realne były natomiast pieniądze, które płacił NFZ w ramach refundacji za leki i którymi dzielili się oskarżeni.

Wysokość tych kwot jest szokująca. Według prokuratury prezes zarządu i kierownik hurtowni farmaceutycznej w pow. tarnobrzeskim wyłudzili od NFZ prawie 2 mln zł. Dwóm lekarzom prokuratura przypisała oszustwo na ponad 200 tys. zł. Zarabiali także właściciele aptek na całym Podkarpaciu: Krośnie, Leżajsku, Domaradzu, Nowej Dębie, Mielcu, Tarnobrzegu, Przeworsku, Rzeszowie, którzy otrzymywali refundację za rzekomo sprzedane leki.
Zdaniem prokuratury 14 osób działało jako zorganizowana grupa przestępcza. Cały proceder trwał od marca 2002 roku do stycznia 2005 roku. Niektórzy uczynili sobie z niego stałe źródło dochodu. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.

Akt oskarżenia liczy ponad 800 stron, prokuratura wnioskuje o przesłuchanie ponad 600 świadków.

- Taka sprawa po raz pierwszy trafia na wokandę krośnieńskiej Temidy - przyznaje Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24