MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lepiej w Krakowie?

EWA CZAPKOWSKA
W Krakowie twierdzą, że co trzeci spotkany na ulicy student pochodzi z Rzeszowa. Faktem jest, że po zdaniu matury, kto może, woli się kształcić w dużym ośrodku akademickim, w renomowanej uczelni. Exodusu znad Wisłoka nie powstrzymuje nawet powstały Uniwersytet Rzeszowski.

Z roku na rok wzrasta ilość osób decydujących się na podjęcie studiów wyższych. Sam dyplom magisterski jednak już nie gwarantuje znalezienia pracy. Dlatego coraz częściej o wyborze miejsca studiów decyduje renoma jaką cieszy się uczelnia, zarówno w Polsce, jak i na świecie.
- Dyplom ukończenia znanej uczelni może pomóc w znalezieniu pracy. Jednak zależy to od indywidualnych oczekiwań pracodawcy. Niemniej np. dyplom Uniwersytetu Jagiellońskiego zwykle robi wrażenie - mówi Adam Panek, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Rzeszowie.

Spora konkurencja

Najbardziej oblegane są uczelnie, które przodują w rankingach. Niestety, podkarpackie szkoły wyższe nie zajmują czołowych lokat w zestawieniach Wprost, Polityki czy Newsweeka. Od lat królują uczelnie krakowskie, warszawskie czy wrocławskie.
- Wybrałam Uniwersytet Jagielloński, ponieważ w rankingach polskich uczelni zajmuje zawsze pierwszą lub drugą pozycję. Mam nadzieję, że z dyplomem UJ będę miała lepszą pozycję startową w dorosłe życie - twierdzi Magdalena Wojnar z Korczyny, studentka IV roku Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej UJ.
Przyszłych studentów nie odstrasza nawet duża ilość konkurentów w Krakowie. Co roku jest kilkunastu kandydatów na psychologię czy medycynę. Najbardziej zdeterminowani do rekrutacji podchodzą nawet kilka razy.
- Na prawo zdawałam trzykrotnie. W końcu udało się zdobyć upragniony indeks. Podobnie robili znajomi, którzy zdawali na medycynę i anglistykę - mówi Anna z Rzeszowa, obecnie studentka II roku na Uniwersytecie Warszawskim.

Wybieram to, czego u nas nie ma

O decyzji podjęcia studiów w Krakowie lub Warszawie decyduje również fakt, że na tamtejszych uczelniach można kształcić się na kierunkach, których w podkarpackich uczelniach po prostu nie ma.
- Na żadnej rzeszowskiej uczelni nie było kierunku: fizyka medyczna, natomiast na krakowskiej Akademii Górniczo - Hutniczej, tak. Poza tym AGH uznawany jest za jedną z najlepszych uczelni technicznych w Polsce - uważa Marcin Kurzyński z Rzeszowa, absolwent AGH.
Dla przykładu w Krakowie można studiować m. in. psychologię, astronomię, etnologię, filmoznawstwo, teatrologię, aktorstwo - a więc kierunki, których nie ma na Podkarpaciu i pewnie w najbliższym czasie nie będzie.

Studia i praca razem

Wybór miasta, w którym ktoś zamierza studiować biorze się pod uwagę także możliwość znalezienia pracy. Zarówno w trakcie studiów, jak i po ich zakończeniu. Pod tym względemj lepiej wypadają miasta większe, gdzie o etat czy nawet współpracę z firmami jest łatwiej. Podejmowanie pracy jeszcze w trakcie studiów dyktują nie tylko względy finansowe. Pracodawcy coraz częściej od świeżo upieczonych magistrów wymagają także doświadczenia zawodowego.
- Absolwent ze stażem to dzisiaj już standard. Takim osobom łatwiej znaleźć pracę niż ich rówieśnikom bez żadnego przygotowania - mówi Małgorzata Wiśniewska - Janus z Agencji Doradztwa Personalnego "Take It" w Warszawie.
Zdaniem osób studiujących w Krakowie i Warszawie ze znalezieniem dorywczej pracy nie ma większych problemów. Pracując jako kelner czy barman zarabiają 5 - 6 zł za godzinę. Przy odrobinie szczęścia można znaleźć pracę zgodną z kierunkiem studiów.
- Na trzecim roku, kiedy miałem mniej zajęć niż na wcześniejszych latach, po miesiącu poszukiwań udało mi się zatrudnić w biurze turystycznym. Praca pokrywa się z moimi zainteresowaniami, pozwala dorobić do kieszonkowego - mówi Maciej Skurski, student geografii na UJ.

Uniwerek nadziei

W Rzeszowie młodzież duże nadzieje wiąże z powstałym uniwersytetem. Studenci liczą na powiększenie kadry wykładowców, wzrost poziomu kształcenia. Licealiści liczą na otworzenie nowych kierunków. Za dobrą monetę można wziąć utworzone nie tak dawno politologię i archeologię. To widać już po liczbie chętnych Wśród żaków przeważa także pogląd, że rozkwitnie kultura studencka. Obok typowo studenckich klubów jak, PLUS czy Pod Palmą, powstaną nowe, z ofertą skierowaną do akademickiej młodzieży.

Zapraszamy na nasze FORUM:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24