Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ljung, Larsen i Nicholls chcą zostać w PGE Marmie. Kto jeszcze?

mb
Zagraniczni zawodnicy PGE Marmy Rzeszów chcą kontynuować jazdę w ekstraklasie.  Polacy są bardziej powściągliwi w swoich chęciach.
Zagraniczni zawodnicy PGE Marmy Rzeszów chcą kontynuować jazdę w ekstraklasie. Polacy są bardziej powściągliwi w swoich chęciach. Frydrych
Zagraniczni zawodnicy występujący w tym sezonie w PGE Marmie Rzeszów chętnie spróbowaliby swoich sił w Speedway Ekstralidze. Nad pozostaniem wśród "Żurawi" zastanawiają się Maciej Kuciapa i Paweł Miesiąc.

Powoli dobiega końca sezon ligowy na polskich torach. Nie odbędą się baraże o miejsce w elicie pomiędzy Orłem Łodź, wicemistrzem I ligi, i Włókniarzem Częstochowa, przedostatnią drużyną ekstraligi. Łodzianie oficjalnie zrezygnowali z udziału w takim dwumeczu, co oznacza, że częstochowianie zachowali miejsce wśród najlepszych drużyn w Polsce. Nie jest tajemnicą, że mają kilka milionów długów i aby dostać licencję na przyszły sezon, muszą się dogadać z zawodnikami. Nie będzie to łatwe.

Tymczasem na kilku żużlowców popularnych "Lwów" ostrzą sobie apetyty ich rywale. Rzeszów zainteresowany jest juniorem Arturem Czają oraz Rosjaninem Grigorijem Łagutą i Polakiem Grzegorzem Walaskiem. Gdyby udało się ich pozyskać, byłyby to świetne zakupy. Spekulacja goni spekulację. Poczekajmy na fakty.

Co z zawodnikami, którzy w tym sezonie jeździli w Rzeszowie? - Polska ekstraliga jest miejscem, gdzie chcę występować w przyszłym roku - nie ukrywał jeszcze w trakcie rozgrywek Duńczyk Kenni Larsen. Wprawdzie jego zderzenie w IME z najlepszymi zawodnikami na świecie, bo tacy startują w naszej ekstraklasie, było bardzo bolesne, ale zdania nie zmienił. - Jestem gotowy na negocjacje - mówi.

Szwed Peter Ljung otwarcie przyznał, że podejmie wyzwanie pod tytułem ekstraliga i tylko czeka na propozycję z Rzeszowa. Brytyjczyk Scott Nicholls także stwierdził, że chętnie spróbuje swoich sił w elicie jeszcze raz .

Jakie plany mają zawodnicy krajowi? - W drużynie wykonaliśmy plan w stu procentach, wywalczyliśmy awans. Jeżeli chodzii o występy indywidualne, oceniam się na plus trzy. Mogłem pojechać lepiej, choć nie było najgorzej, w Szwecji też pokazałem się z dobrej strony - mówi Paweł Miesiąc. - Czas pokaże, co będzie dalej. Sezon jeszcze trwa. Czeka mnie zaległy finał Złotego Kasku. Miałem podpisany w Rzeszowie roczny kontrakt. Tak czy inaczej, będę musiał poszukać sobie klubu na przyszły sezon; takiego, by był wypłacalny - zakończył "Łełek".

- Nie zamierzam jeszcze kończyć sezonu. Mam w planie start na Węgrzech, może pojadę jeszcze gdzieś w kraju. Co dalej? Na decyzje jeszcze za wcześnie. Nie potrafię powiedzieć, co będzie, sam muszę przemyśleć pewne sprawy - to opinia Macieja Kuciapy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24