Co się stało w Przemyślu?
Cóż, wszystko poszło nie tak, jak sobie zakładaliśmy. No, może poza pierwszą kwartą i początkiem drugiej, gdy gra była jeszcze wyrównana. Po 20 minutach było niby tylko minus jedenaście. To jeszcze nie jest przepaść, ale trzecią kwartę zaczęliśmy od zero dziesięć i wszystko klapnęło.
Brakło wiary?
Walczyliśmy, ale przestaliśmy trafiać. Niedźwiadki bardzo dobrze broniły, zacieśniały strefę podkoszową, ciężko było tam znaleźć pozycje. Próbowaliśmy zaradzić temu rzutami za trzy ale bilans trzy na dwadzieścia sześć tym elemencie mówi wszystko.
Nie wpadało, bo nie było czystych pozycji?
Trzeba oddać zawodnikom z Przemyśla, że w obronie pokazali klasę. Wiele rzutów z obwodu oddawaliśmy pod presją, przez ręce.
Czym Niedźwiadki najbardziej zaskoczyły?
Chyba najbardziej zaskoczył nas Rafał Serwański. Nastawialiśmy na zatrzymanie, utrudnianie życia Kacprowi Majce na rozegraniu. Kiedy powędrował na ławkę, wydawało się, że będzie to dla nas szansa, ale wtedy jego obowiązki przejął Rafał i zagrał bardzo dobre zawody. Wystarczy powiedzieć, że brakło mu zbiórki do triple-double.
Nie było sposobu na godniejszą porażkę?
Próbowaliśmy różnych rzeczy. W pewnym momencie posłałem do gry czterech niskich graczy. Chcieliśmy pograć small basket, ale to też nie zadziałało. Nie był to nasz dzień. Niedźwiadki były o klasę lepsze.
Średnio to brzmi w kontekście celu, jakim jest dla was walka o awans.
Nie rezygnujemy ze swoich planów. Zagraliśmy słabo, ale to tylko jeden mecz. Nasi zawodnicy potrafią grać o wiele lepiej i nie jest powiedziane, że u siebie z kolei my wygramy wysoko z Niedźwiadkami.
Bartek Czerwonka i Tomasz Krzywdziński zagrali w Przemyślu, ale wcześniej mieli przerwę. Są w pełni zdrowi?
Bartek miał krwiaka na nodze, zagrał trochę na siłe, ale zagrał i nie szukamy łatwych tłumaczeń. Tomek ma problem z pachwiną. Nie byli w stuprocentowej formie, ale liczę, że wkrótce dojdą.
Dobre dla was jest to, że czasu na dotarcie drużyny jest mnóstwo.
Z jednej strony tak, z drugiej trzeba się szybko pozbierać, wziąć w garść, bo przed nami mecz z Iskrą Częstochowa, która ma taki sam bilans jak my. Potem nadejdzie mecz z Mickiewiczem Katowice, wiceliderem tabeli. To trudni rywale, ale musimy stanąć na wysokości zadania i poprawić sobie humory. Nie spuszczamy głów. Przegraliśmy bitwę, ale na pewno nie wojnę.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość