- Byłem ostatnio na strzelnicy postrzelać z „kałasznikowa” - mówi Różański.
Nazwisko rywala rzeszowianina, budzi respekt, a on sam jest dumny z niego. Łotysz Eriks Kalasnikovs nosi przydomek AK-47, co jest fachową nazwą popularnego „kałacha”.
Czy jednak Łotysz jest tak niebezpieczny jak wspomniany karabin? Trudno powiedzieć. Na koncie ma 19 walk w tym 10 wygranych, 8 porażek i remis. Wśród jego rywali próżno szukać znanych nazwisk, ale walczył w kilku krajach Europy. Wygrywał głównie w swoim kraju, ale za to efektownie, bo 8 z 10 jego zwycięstw, to TKO.
Łukasz Różański, który bilans nokautów ma jeszcze lepszy, bo 10 w 11 walkach, zapewnia, że jest w doskonałej formie i zamierza rozprawić się z Kalasnikovsem. - Oczywiście nie były to przygotowania do końca takie, jakich bym chciał, bo przez koronawirusa mieliśmy pewne ograniczenia w treningach, ale wystarczyło czasu, żeby wykonać większość zadań - mówi Łukasz. - Było trudniej niż zwykle, ale mój trener od przygotowania fizycznego Artur Płonka, dokładnie rozpisał mi ćwiczenie, które mam wykonywać, nawet w domowych warunkach. Znalazł się czas na sparingi z Szymonem Bajorem i Jackiem Chruślickim, solidnie popracowaliśmy z trenerami Basiakiem i Przepiórą. Skorzystałem z zaproszenia kolegi i byłem na strzelnicy postrzelać z „kałasznikowa”.
Różański wejdzie do ringu mocno wyposzczony, bo ostatnią walkę profesjonalną stoczył blisko rok temu w Rzeszowie, gdy pokonał Izu Ugonoha w walce o pas zawodowego mistrza Polski.
Co wie o swoim przeciwniku? - Tak naprawdę nie za dużo, bo materiałów na jego temat nie ma za wiele. Toczy zazwyczaj krótkie walki, więc nie było jak go pooglądać. Na pewno jest podobnych do mnie gabarytów, idzie do przodu, stara się wywrzeć presję i bije mocne ciosy. Trochę jak cepem, ale są one bardzo groźne - skomentował Różański.
Pojedynek Różańskiego będzie trzecim na gali w Arłamowie. W walce wieczoru wystąpi czołowy polski superśredni Robert Parzęczewski, który spotka się z Sidanem Janjaninem z Bośni i Harcegowiny. W wadze koguciej Kamil Łaszczyk zmierzą się z Piotrem Gudelem, w półciężkiej Sebastian Ślusarczyk z Siergiejem Żukiem, a superlekkiej Tomasz Nowicki z Bartoszem Głowackim. Zobaczymy też pojedynki Patryka Szymańskiego z Przemysławem Gorgoniem i Oskara Kopczyńskiego z Kacprem Salaburą. Początek gali ok godz. 20. Niestety nie ma co marzyć o tym, że zobaczy się tę galę na żywo. Organizatorzy mogą wpuścić jedynie 150 osób, a zaproszenia mimo bardzo wysokich cen rozeszły się w mgnieniu oka. Wydarzenie można będzie oglądać w telewizji, bo bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP Sport.
Anna Stencel, zawodniczka Developresu Rzeszów na zgrupowaniu kadry: Odetchnęłyśmy z ulgą po badaniach [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roxie jest NIEULECZALNIE CHORA, nagle trafiła do szpitala! Znamy przykre szczegóły
- Zenek rozgadał się o zdolnościach wnuczki! Córka Daniela robi mu konkurencję?
- Żona "księcia Podhala" to tajemnicza postać. Ma liczne grono celebryckich przyjaciół
- Przepełniona bólem spowiedź mamy Przybylskiej. "Dla mnie moja córka jest wciąż żywa"