Mama po 30. To już nie dziwi

Gabriela Lubach z Rzeszowa wkrótce zostanie mamą.

- Mam 31 lat. Na macierzyństwo w takim wieku zdecydowałam się świadomie. Choć może, gdybym decyzję o narodzinach dziecka podjęła wcześniej, to z większym spokojem oczekiwałabym narodzin córeczki? Z drugiej strony, ostatnie lata spędziłam aktywnie zawodowo. I teraz nie boję się, że po urlopie macierzyńskim nie będę miała, dokąd wracać - mówi.

Trzeba mieć za co wychować

W jakim wieku kobiety planują zajście w ciążę? (Dane z raportu "Płodna Polka")

18-25 lat - 17 proc. kobiet
26-30 - 55 proc. kobiet
31-35 lat - 24 proc. kobiet
36-40 lat - 2 proc. kobiet
po 40 roku życia - 2 proc. kobiet

Kobiet, które o urodzeniu pierwszego dziecka myślą dopiero po 30. jest coraz więcej - wynika z raportu przygotowanego na potrzeby kampanii społecznej "Płodna Polka", która właśnie się rozpoczęła.

Jak wynika z przeprowadzonych badań, macierzyństwo po 30 urodzinach planuje obecnie już co czwarta kobieta. Co skłania je do odkładania ciąży w czasie? 40 proc. pytanych twierdziło, że głównym powodem takiej decyzji jest niewystarczająco dobra sytuacja materialna. Niewiele mniej pań przyznało, że przeszkodą jest brak stałego partnera. Z kolei, co piąta kobieta nie ukrywała, że na wcześniejsze macierzyństwo nie jest gotowa emocjonalnie.

25 lat - to, zdaniem lekarzy, najlepszy czas na urodzenie pierwszego dziecka.

- Później płodność zaczyna stopniowo maleć. Początkowo nie są to duże zmiany. Niemniej, należy się liczyć z faktem, że im później kobieta zdecyduje się na macierzyństwo, tym może mieć większe problemy z zajściem w ciążę i jej donoszeniem - mówi dr n. med. Tomasz Łoziński, specjalista ginekolog - położnik.

Ważne badania

To istotne, tym bardziej, że problemy z płodnością są coraz powszechniejsze. Szacuje się, że trudności z doczekaniem się potomka ma już co piątą para.

- Szansą na ograniczenie tego problemu jest przekonanie kobiet do stosowania profilaktyki w zakresie płodności. Polega ona m. in. na wczesnym diagnozowaniu czynników utrudniających zajście w ciążę - przekonują autorzy raportu.

W tym celu warto zawczasu wykonać kilka badań, które dają kobietom możliwość sprawdzenia swojej płodności. Na liście powinny znaleźć się badania poziomu AMH (w celu zmierzenia tzw. rezerwy jajnikowej) i hormonu FSH (pobudza m.in. pęcherzyki jajowe i stymuluje wydzielanie estrogenu w pierwszej fazie cyklu miesiączkowego). Warto wykonać także USG narządów rodnych. Warto, bo im wcześniej uda się wykryć ewentualne nieprawidłowości, tym większa szansa, że uda się je zniwelować i kobieta zostanie mamą.