Łukawica pod Narolem - to 42 domy, sklep i Aleksander Mamczur, który napędza wsi gospodarczą koniunkturę. Kiedyś kończył technikum mechaniczne i grał na saksofonie, a że talent miał w rękach to i samochody potrafił naprawiać, i grzejnik żeliwny zrobić. Na tych grzejnikach robił przez pewien czas interes, a jak popyt się na nie skończył, to przerzucił się na wkłady żeliwne do kominków i na kociołki. Potem sam zaczął kominki budować. Jak już wychodziły tak, że i luft był i ciepła dużo, kupił stary, drewniany domek za 2 tys. zł, przeciągnął go na nowe fundamenty i tak powstało
jego agroturystyczne gospodarstwo
Narol i Łukawica leżą na Roztoczu Wschodnim, które należy jeszcze do woj. podkarpackiego. Popularne latem ze względu na liczne szlaki turystyczne i takie atrakcje, jak Szumy na Tanwi, czy doskonale zachowane bunkry linii Ribbentrop - Mołotow, rzadko są odwiedzane zimą. Mimo znakomitych warunków do pieszych wędrówek, narciarstwa pieszego i jazdy konnej.
- dziś dla 20 osób.
- A czy ten dom jest ciepły - pytamy przez telefon, bo w zimie na Roztoczu jest pięknie, ale mimi wszystko dobrze jest mieć ciepłe noclegowisko. - Ciepły, kominek dobrze grzeje - zapewnia gospodarz. - Jest kuchenka? - Elektryczna, ale mogę podłączyć na gaz. - A radio, telewizor? - Przyniosę. - No, ale czy w tej okolicy w ogóle ładnie jest? - Domek stoi nad jeziorem, pod lasem. Na jeziorze lód gruby, można na łyżwach pojeździć. Ja łyżew pożyczę. I jeszcze jest sauna. - To ile kosztuje doba? - 15 zł od osoby.
Po takiej rozmowie decyzja mogła być tylko jedna: Jedziemy! Chociaż z uzgodnieniami telefonicznymi bywa tak, że słyszy się same superlatywy, a na miejscu rozczarowanie psuje cały urlop. Ale nie w tym wypadku. Chatka wprawdzie nie była luksusowa, ale schludna, fińska sauna grzeje do 95 stopni, a na jeziorze lód rzeczywiście gruby. - Z agroturystyką jest tak, że jak się turystom miejsce i gospodarz spodoba, to wracają - mówi Mamczur. Agroturystyką zajął się 3 lata temu. Początki były ciężkie, ale miał dobrego klienta - Fundację "Szczęśliwe Dzieciństwo" z Lublina, z której ludzie przyjeżdżali pierwsi pod namioty do jego lasu. To dla nich zaczął rozbudowywać bazę - domki, świetlicę i projektować zalew. Ma dużo roztoczańskiego lasu. Sosny i świerki rosną na 24 hektarach, które nabył w Pizunach. To niedaleko od Łukawicy i domku z sauną. - Pizuny to największa wieś na Podkarpaciu - mruga okiem . - Jeden gospodarz i kury.
Nie przesadza ni trochę. Trafiamy do Pizunów drogą wybudowaną... oczywiście przez pana Aleksandra. Brnie w niedzielnych butach po swoim lesie i pokazuje osłonecznioną dolinkę, w której powstanie zalew na Tanwi - w samym środku lasu, gdzie do przyjazdu latem może turystów zniechęcać
wyłącznie brak kąpielisk w tej okolicy.
- Jestem na etapie uzyskiwania pozwoleń - tłumaczy. - Myślę, że do końca tego roku zalew wybuduję.
I zaczyna gwizdać. W okolicy mawiają, że kiedy słychać w lesie głośną, pięknie gwizdaną melodyjkę z jakiegoś szlagieru to wiadomo, że Mamczur idzie na obchód.
Jeszcze parę razy udało się wyciągnąć gospodarza na spacery. Na Diabelskim Kamieniu w Dahanach za Wolą Wielką opowiadał, jak to diabeł niósł tam wielki głaz z położonych 3 km dalej kamieniołomów chcąc zburzyć nim klasztor w Monastyrzu. I kiedy tak leciał, kogut zapiał, i czart kamień opuścił. Trafiliśmy z Mamczurem i do Monastyrza. Zmierzchało, w lesie śniegu było po kolana i cienie na resztkach wsi, która tam niegdyś była przed Akcją "Wisła". Na porośniętej lasem górce są dziś również resztki klasztornych zabudowań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"