Maraton Pisania Listów. Bircza na 5. miejscu w Polsce

W Birczy maraton trwał tylko w sobotę. Pomimo tego jego uczestnicy przygotowali więcej listów niż łącznie w innych miejscowościach Podkarpackiego. Samych odręcznie napisanych próśb było ponad 2500.

- Mamy nadzieję, że choć trochę komuś pomożemy. Pisaliśmy w sprawach osób, które zostały uwięzione za wolność słowa. Między innymi za ludzi, którzy piszą prawdę, za dziennikarzy, którzy często są niewygodni dla polityków - mówi Tamara Ryzner, nauczycielka z Publicznego Gimnazjum w Birczy.

1480 listów napisali łącznie uczestnicy z Rzeszowa, Leżajska, Przeworska, Stalowej Woli, Niska i Krosna. Zajęli 15. miejsce. Uczestnicy maratonu z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania z 1250 listami zajęli 23. miejsce.

Łącznie w Polsce, uczestnicy tegorocznej edycji maratonu napisali 102 623 listy. Najwięcej w Zabrzu, 10 930.

Piszą w obronie prześladowanych

W tym roku listy były pisane w obronie Birtukan Mideksa z Etiopii, Emina Abdullayeva i Adnana Kajizade z Azerbejdżanu, Konstantiny Kunevy z Grecji, Musaada Abu Fagr z Egiptu, Nguyena Van Dai i Le Thi Cong Nhan z Wietnamu, Rity Mahato z Nepalu, pokojowych demonstrantów z Mińska, mieszkańców wiosek Hadidiya i Humsa na Terytorium Palestyńskim oraz członków Partii Postępu Gwinei Równikowej.

Maraton to inicjatywa Amnesty International. Akcja polega na pisaniu odręcznych, własnymi słowami, listów w obronie osób, których prawa są łamane. Piszą je zwyczajni ludzie oraz zaproszone osoby publiczne. Listy są wysyłane do decydentów w konkretnych państwach. W ten sposób Amnesty International domaga się zwolnienia osób więzionych za przekonania i zaprzestania prześladowania obrońców praw człowieka.