Objął Pan funkcję trenera Sokoła Sieniawa na dwa tygodnie przed startem rundy wiosennej. Co Pana przekonało do podjęcia się tego zadania?
Przekonała mnie liga, wyzwanie, chęć pomocy w utrzymaniu się zespołu. Lubię pracę jako trener, a trzecia liga przyciąga mnie. Nie ukrywam, że objąłem funkcję w sytuacji dość skomplikowanej dla klubu z Sieniawy, to jest zaledwie dwa tygodnie przed ligą. Miejmy nadzieję, że chłopaki mi zaufają i wspólnie osiągniemy zakładany cel.
A jak zespół przyjął zmianę na stołku trenera?
Wygląda na to, że raczej pozytywnie. Po trzech treningach, jakie mamy za sobą, widać, że nawiązaliśmy nić porozumienia. Z umiejętności zespołu jestem zadowolony, a kwestią najważniejszą jest, aby zrozumiał on, co konkretnie chcę mu przekazać. Aby zawodnicy realizowali moją filozofię gry. Jeśli mi zaufają i spełnią oczekiwania, to powinniśmy dać sobie radę. Tak czy owak, umiejętności poszczególnych zawodników wskazują, że jest to zespół dobry piłkarsko.
Sokół jest pod kreską odzielającą miejsca bezpieczne od spadkowych. Nie miał Pan wpływu na transfery. Jak Pan ocenia kadrę Sokoła po zimowych ruchach kadrowych?
Przyglądam się uważnie zespołowi i zauważyłem, że jest niesamowicie wyrównany. Trudno wskazać choćby jednego piłkarza, który by odstawał wyraźnie od reszty w jedną czy drugą stronę. Liczę na to, że właśnie ta wyrównana kadra będzie naszą przewagą w rundzie wiosennej, dzięki czemu nie będziemy mieć słabych punktów.
Cel na wiosnę wydaje się oczywisty - dla pana zespołu liczy się tylko utrzymanie.
Oczywiście, włodarze klubu postawili przede mną takie zadanie i przyjąłem je do wiadomości. Zawodnicy też są świadomi tego, że za wszelką cenę trzeba tę trzecią ligę utrzymać dla Sieniawy, że muszą dać z siebie wszystko. Będziemy starać się wygrywać, punktować w każdym spotkaniu.
A kto według pana będzie tym największym rywalem Sokoła do utrzymania?
Myślę, że zespoły będące blisko nas w tabeli. Dużych różnic punktowych nie ma. Począwszy od czwartego zespołu Karpat Krosno. Najważniejsze to punktować od pierwszego meczu, żeby nie zostać w tyłach. Nie możemy popełnić falstartu. Trzeba jak najdłużej zachować kontakt ze strefą dającą utrzymanie albo do niej szybko wskoczyć i nie dać się już z niej wypchnąć. Tak wygląda nasz plan.
Kto wygra ligę?
Wydaje się, że obecnie faworytem jest Motor Lublin. Ale Stal Rzeszów może mu pokrzyżować szyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"