Mariusz Sidor: kulturalna współpraca z Chińczykami wyjdzie nam na dobre

- Co pan myśli o pomyśle współpracy Rzeszowa z chińskim Chongqing?

- Jestem przekonany, że to świetny pomysł. Już kiedy przychodziłem do pracy w Urzędzie Miasta, pytano mnie, czy współpraca z Chińczykami byłaby korzystna. Odpowiedziałem, że tak. Tego samego zdania są rzeszowianie, którzy interesują się kulturą Chin. W ubiegłym roku zorganizowaliśmy w Biurze Wystaw Artystycznych wystawę związaną z tamtejszą sztuką i wynalazkami. Bardzo podobała się mieszkańcom miasta. Tłumy podziwiały też rzeszowski koncert orkiestry chińskiego radia i telewizji. Dlaczego więc nie nawiązać stałej współpracy?

- Co niespełna 200-tysięczny Rzeszów może zaoferować Chongqing, które liczy prawie 30 milionów mieszkańców?

- Na taką współpracę nie należy patrzeć tylko przez pryzmat korzyści materialnych. Przede wszystkim jest to szansa na realizację wspólnych przedsięwzięć i wymianę doświadczeń w różnych dziedzinach. W przypadku Chińczyków olbrzymie pole do popisu widzę w dziedzinie kultury. Pod tym względem Rzeszów i Podkarpacie mają swoim partnerom sporo do zaoferowania.

- A współpraca gospodarcza?

W tej chwili na zasadzie partnerskiej Rzeszów współpracuje z Bielefeldem (Niemcy), Buffalo (USA), Iwano-Frankowskiem, Lwowem i Łuckiem (Ukraina), Klagenfurtem (Austria), Koszycami (Słowacja), Lamią (Grecja), Nyíeregyházą (Węgry) oraz Satu Mare (Rumunia). Kolejnym miastem ma być francuskie Bayonne, którego władze gościły już w Rzeszowie.

- Także w tej dziedzinie moglibyśmy sporo skorzystać. Wiele razy współpracowałem już z chińskimi firmami i wiem, że zatrudniają dobrze wykształconych menedżerów. Chińska gospodarka szybko się rozwija, jest innowacyjna i poparta nowoczesnymi technologiami. Dlaczego więc nie wykorzystać ciekawych rozwiązań u nas?

- Czy oprócz Chin Rzeszów szuka jeszcze kontaktów partnerskich w innych krajach?

- Tak. Moim marzeniem jest podpisanie umowy z którymś z miast brytyjskich. Idealny byłby Bristol, do którego latają samoloty z Rzeszowa. To miasto, podobnie jak Rzeszów, jest związane z lotnictwem. Byłoby dla nas dobrym partnerem.