Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszyna wciągnęła rękę pracownika jasielskiego zakładu. 22-latek stracił palce

Jakub Hap
Jakub Hap
archiwum Polska Press
Organa ścigania oraz Państwowa Inspekcja Pracy wyjaśniają okoliczności wypadku w jednym z jasielskich zakładów produkcyjnych. Poszkodowany 22-latek doznał poważnych i nieodwracalnych obrażeń ręki.

Choć do zdarzenia doszło ponad półtora miesiąca temu, 16 listopada ub. roku, nagłośnione został dopiero w tym tygodniu. Dramat rozegrał się przy ul. 3 Maja w Jaśle. To tam mieści się zakład produkcyjny, w którym 22-letni mężczyzna wykonywał zlecone mu prace.

- Zostaliśmy poinformowani, że w jednej z jasielskich firm zdarzył się wypadek. 22-latek pracował na maszynie produkcyjnej i nagle, około godziny 7.45, maszyna ta wciągnęła mężczyźnie prawą rękę. Trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Skóra została mu amputowana aż po łokieć, stracił także palce, dwa całkowicie i trzy częściowo - przekazał nam w czwartek młodszy aspirant Daniel Lelko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.

Sprawdzają, jak do tego doszło

Poszkodowany mężczyzna został przebadany alkomatem. Był trzeźwy. Na miejscu nieszczęśliwego zdarzenia policjanci wykonani oględziny i zabezpieczyli ślady. Stawili się tam również przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy. Wszczęła ona czynności kontrole w celu wyjaśnienia, jak doszło do wypadku.

Próbowaliśmy dowiedzieć się, co zostało już ustalone, jednak PIP – organ, którego zadaniem jest nadzór nad przestrzeganiem prawa pracy (w szczególności przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy) – nie udziela na razie informacji w tej sprawie.

- Prowadzimy działania, ale nic więcej nie możemy przekazać - usłyszeliśmy od pracownicy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Rzeszowie.

Czy ktoś zawinił?

Okoliczności zdarzenia badają też organy ścigania. Policyjne postępowanie, nadzorowane przez jasielską prokuraturę prowadzone jest pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 220 paragraf 1 KK (narażenie życia albo zdrowia pracownika).

„Kto, będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3” - czytamy w Kodeksie karnym.

Do tematu wrócimy.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24