Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka Boża Rzeszowska w nowej szacie. Wkrótce koronacja

Bartosz Gubernat
Cudowna figura Matki Bożej Rzeszowskiej w sukience "różanej".
Cudowna figura Matki Bożej Rzeszowskiej w sukience "różanej". Krystyna Baranowska
W bazylice oo. Bernardynów można obejrzeć nową szatę i feretron cudownej figury.

Sukienka "różana" jest jedną z czterech szat cudownej figury znalezionych na strychu bazyliki. Jej renowacja trwała trzy miesiące.

- Przeprowadziły ją siostry Bernardynki ze Świętej Katarzyny k. Kielc. Prace były bardzo trudne, bo szata była mocno zniszczona. Trzeba było oczyścić materiał i hafty, a płaszcz wykonać w zasadzie od nowa. Na świeży materiał siostry przeniosły stare zdobienia i hafty, które wcześniej dokładnie wyczyściły - mówi ojciec Wiktor Tokarski, gwardian klasztoru oo. Bernardynów w Rzeszowie.

Suknia zdobiona haftami w kształcie róż pozostanie na figurze do końca maja. Później ojcowie chcą zaprezentować rzeszowianom kolejny strój, który jest już konserwowany. Kolejną, zupełnie nową suknię szykują na 12 września, czyli uroczystość Matki Bożej Rzeszowskiej.

- Na obrazach wotywnych odkryliśmy suknie w kolorach czerwonym i niebieskim. Strój na wrześniowe uroczystości będzie właśnie w takich barwach. Przygotowują go siostry Westiarki z Warszawy, powinien dotrzeć do nas pod koniec sierpnia - mówi ojciec Wiktor.

To właśnie na 12 września zbudowano także efektowny, 2,5-metrowy feretron, w którym Matka Boża zostanie wyniesiona na plac koronacyjny obok bazyliki. Przez dwa miesiące pracował nad nim rzeszowski rzeźbiarz Tomasz Kuśnierz, wspomagany przez stolarza i złotnika.

- Rzeźbiłem go w drewnie lipowym, a podstawa jest wykonana z dębiny. Wewnątrz jest ukryte oświetlenie, które w czasie procesji będzie czerpało prąd z akumulatora, a w kościele ze zwykłego gniazdka. Fakt, że rzeźbiłem dla cudownej figury jest dla mnie szczególny - mówi artysta mający na swoim koncie także tron, na którym podczas pielgrzymki w 1999 roku siedział w Licheniu Jan Paweł II.
Projekt feretronu nawiązuje do ołtarza w kaplicy Matki Bożej. - Dlatego część nad głową figury ma kształt muszli, który można odnaleźć w różnych miejscach w bazylice - dodaje ojciec Wiktor.

12 września cudowna figura zostanie wyniesiona ze swojej kaplicy i stanie w feretronie przy głównym ołtarzu. Wieczorem ojcowie pod przewodnictwem arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego ze Lwowa wyniosą ją na procesję, podczas której zostanie powtórnie ukoronowana. Korony dla Pani Rzeszowa i jej Dzieciątka przygotował już jeden z najwybitniejszych polskich metaloplastyków - Tadeusz Rybski. Wykonał je ze złota, które podarowali wierni. Artysta zużył na nie ok. kilograma 14-karatowego kruszcu. Obie są ozdobione dużymi perłami, szmaragdami, ametystami, rubinami i cyrkoniami.

Wzór obu rzeszowskich koron nie jest przypadkowy. Przypomina konstrukcję korony Kazimierza Wielkiego, którą znaleziono w Sandomierzu w pierwszych latach XIX wieku. - Król używał jej w czasie wyjazdów i sprawowania sądów. To jedyne oryginalne polskie ragalium. Wszystkie pozostałe korony przepadły. Ja replikę tej korony wykonywałem w latach 70. dla sandomierskiego muzeum - mówi Tadeusz Rybski.

W dniach 9-22 lipca ojcowie organizują pielgrzymkę do Rzymu, podczas której poproszą Ojca Świętego o poświęcenie nowych koron. Przed powtórną koronacją, figurę Matki Bożej w nowym feretronie będzie można zobaczyć już pod koniec maja podczas koncertu "Jednego serca, jednego Ducha" na osiedlu Baranówka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24