Matura 2020. Trwa matura podstawowa z matematyki. W III LO maturzyści na wejściu mieli mierzoną temperaturę

- Ze spokojem podchodzę do tego egzaminu - mówi Natasza Mysakowec z klasy o profilu matematyczno - fizyczno - informatycznym w III LO w Rzeszowie.

Jakich zadań by nie chciała?

- Bardzo nie lubię dowodów, czyli zadań typu "udowodnij, że". Za to najchętniej chciałabym zobaczyć zadania z geometrii

- śmieje się maturzystka.

Gabriela Kraska przyznaje, że odrobinę się stresuje, ale bardziej całą atmosferą egzaminu, niż matematyką, z której jest bardzo dobrze przygotowana.

- Też jestem w klasie o profilu mat-fiz-inf - mówi. - Poza tym zdaję też rozszerzenie, więc ta podstawa nie stanowi dla mnie większego problemu. Mogą się pojawić zadania w zasadzie z każdego działu.

Co szkoła, to inne zasady i patenty. Przed czterema otwartymi wejściami do "trzeciego", gdzie maturę zdają 253 osoby, ustawiane były pomarańczowe słupki (jak drogowe), które ułatwiały młodzieży trzymanie dystansu. Wszyscy zdający maturę z matematyki mieli mierzoną temperaturę bezdotykowym termometrem. Wchodzili do szkoły w maseczkach, dezynfekowali ręce.

Marek Plizga, dyrektor III LO ubrany w przyłbicę mówi, że wszystko to w trosce o bezpieczeństwo. W pierwszym dniu nikt nie miał ponad 37,2 st. gorączki.

- Mieliśmy tylko jednego ucznia, któremu zrobiło się słabo, ale w domu nie zjadł śniadania, napił się tylko wody. Miałem baton energetyczny i wspomogłem go

- mówi.

Tak było w poniedziałek na maturze z języka polskiego