W ostatnich dniach było bardzo głośno o Developresie w całej Polsce, niestety nie z powodu dobrych wyników naszej drużyny, a w związku z aferą trenerską. Klub odsunął od zespołu Jacka Skroka, który kilka dni wcześniej przeszedł operację, oddał synowi nerkę, a w jego miejsce zatrudnił 46-letnego Włocha Lorenzo Micelli’ego.
Ta decyzja szefów klubu wywołała sprzeciw większości mediów, a sprawę opisywały niemal wszystkie liczące się telewizje. Włodarze klubu tłumaczą, że było to konieczne w związku z karencją trenera po zabiegu. Trener chciał wrócić w czwartek, ale prezesi KS Developres nie zgodzili się na to.
Micelli będzie pierwszym trenerem obcokrajowcem w zespole siatkarek z Rzeszowa. W przeszłości drużynę prowadzili Tomasz Kamuda, Marcin Wojtowicz, Mariusz Wiktorowicz i ostatnio wspomniany Skrok.
Siatkarkom z Rzeszowa z pewnością nie służy powstałe zamieszanie. Drużyną przez ponad tydzień zajmował się Dawid Pawlik, II trener, teraz zespół przejął Micelli. - Nie chcę komentować tego, co działo się ostatnio w klubie. Liczę, że jako zespół uda nam się zostawić to gdzieś z boku, nie myśleć o tym, żeby nie wpłynęło to na naszą formę – mówi kapitan Developresu, Katarzyna Mróz. - Jesteśmy zawodowcami i musimy radzić sobie z takimi sprawami. Nie mamy na nie wpływu.
Miejmy nadzieję, że nasza środkowa wróci do składu, w Policach nie zagrała ze względu na uraz. - Z moim zdrowiem już wszystko w porządku. Wspólnie z naszą opieką medyczną dużo popracowaliśmy i czuję się bardzo dobrze – mówi Katarzyna Mróz, kapitan naszej drużyny. – Jeśli chodzi o mecz z Piłą, to tam słabo zagrałyśmy. Postaramy się wyciągnąć wnioski z tej lekcji i tym razem wygrać.
Dla drużyny z Rzeszowa mecz u siebie z PTPS-em (7. miejsce w tabeli, 20 punktów) będzie niezwykle ważny. Rozpoczyna on serię ośmiu spotkań w lidze z drużynami niżej notowanymi. Gospodyniom z pewnością marzy się wygrana i jednocześnie rewanż za poprzednie spotkanie. W Pile Developres niespodziewanie przegrał 2:3, z zajmującą wtedy ostatnią pozycję drużyną PTPS. Pilanki mierzyły się z Rzeszowem pod wodzą nowego trenera Jacka Pasińskiego, który wlał w zespół nowego ducha. Na tyle skutecznie, że pilanki wygrały nie tylko z Developresem, ale z czterema kolejnymi zespołami, a do tego urwały po punkcie takim tuzom jak MKS Dąbrowa Górnicza i Budowlani Łódź.
PTPS obecny rok rozpoczął od porażek z Chemikiem Police i Pałacem Bydgoszcz. Dodatkowo drużyna bardzo szybko pożegnała się z Pucharem Polski ulegając 1-ligowej Wiśle Warszawa. Pilanki zdołały się jednak odbudować, bo tydzień temu, podczas gdy Developres przegrał z Chemikiem 0:3, one rozbiły u siebie Legionovię.
Atutem drużyny są z pewnością skrzydłowe. Ciemnoskóra Alexis Austin, która napsuła tyle zdrowia rzeszowiankom w pierwszym meczu (25 punktów) jest jedną z najlepiej punktujących zawodniczek w lidze. Solidną formę od kilku miesięcy prezentują też Anita Kwiatkowska i Agata Babicz. Pilanki podobnie jak siatkarki Developresu nieźle zagrywają, ale kuleje u nich przyjęcie.
Początek meczu w niedzielę o godz. 15, w hali na Podpromiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce