Miasto Przemyśl weźmie 5,5 mln złotych kredytu. Ma pokryć ubytki w kasie spowodowane przez pandemię koronawirusa

Z propozycją zaciągnięcia 5,5 mln złotych kredytu wystąpił prezydent Przemyśla Wojciech Bakun. Nie będzie to jednak kredyt na inwestycje, lecz łatanie dziury w kasie. Pieniądze mają być przeznaczone na spłatę poprzednio zaciągniętych zobowiązań.

- Uruchomienie kredytu jest niezbędne dla zachowania płynności finansowej miasta Przemyśla w związku z ograniczeniem spływu dochodów budżetowych, spowodowanych rozprzestrzenieniem się koronawirusa

- konieczność zaciągnięcia kredytu uzasadnia prezydent Bakun.

Dodaje, że zmniejszenie dochodów nie może być zbilansowane zmniejszeniem wydatków bieżących, ponieważ skutkowałoby to zachwianiem realizacji zadań miasta Przemyśla.

Najwięcej wątpliwości mieli radni opozycji. Chodziło o kwotę kredytu, ale również to, że jego spłata ma być rozciągnięta aż do roku 2025, czyli na nową już kadencję samorządu. Obecna kończy się w 2023 r. Radni opozycyjnych klubów wytykali również Bakunowi, że w czasie kampanii wyborczej, wiele razy mówił, że nie będzie zaciągać kredytów. Jak mówili radni, powtarzano wówczas hasło "stop kredytom w samorządach". Po wyborach rządzący Przemyślem wielokrotnie wypominali poprzedniej ekipie, że zaciągała kredyty i zadłużała miasto.

- Początek kadencji to oskarżycielska retoryka w stosunku do poprzedników, że aż tak zadłużyli miasto. Nie mówiono, że były to kredyty przemyślane, na inwestycje. Górowały emocje. Bardzo się cieszę, że prezydent nabrał doświadczenia i twierdzi, że kredyty są potrzebne — mówi Dariusz Lasek, radny Regii Civitas.

- Mieliśmy wątpliwości co do wysokości obecnego kredytu i tak długiej jego spłaty. Dlatego postanowiliśmy się wstrzymać od głosu — komentuje Maciej Kamiński, radny Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczący Rady Miejskiej w Przemyślu.

- Wstrzymujemy się do głosowania, jest to gest naszej dobrej woli. To prezydent rządzi w mieście. Musi mieć odwagę zrobić to (zaciągnąć kredyt - przyp.red) własnym klubem, własną koalicją — argumentował Tomasz Kulawik, radny SLD.

W głosowaniu 13 radnych (Wspólnie dla Przemyśla, Koalicji Obywatelskiej, Regia Civitas) poparło zaciągnięcie kredytu. Nikt nie był przeciw. Sześcioro radnych wstrzymało się od głosu.