Miasto Szkła Krosno podejmie MKS Dąbrowa Górnicza w meczu Polskiej Ligi Koszykówki

Najnowsza historia pojedynków pomiędzy Miastem Szkła Krosno i MKS-em Dąbrowa Górnicza jest dosyć...dziwna.

W czym rzecz? Miasto Szkła w poprzednim sezonie wygrało na wyjeździe, by przegrać we własnej hali. Identycznie układały się mecze przedsezonowe. Przyszedł więc czas, aby w końcu krośnianie pokonali MKS Dąbrowa Górnicza we własnej hali.

- W Krośnie jest trudny teren, bo kibice im mocno pomagają. Wiemy jak grają, powoli ich rozpracowujemy. Przed sezonem graliśmy z nimi turniej, więc wszystko sprowadza się do tego, jak zareagujemy - mówił w rozmowie z oficjalną stroną MKS-u Dąbrowa Górnicza Bartłomiej Wołoszyn, który pochodzi ze Stalowej Woli.W zespole z Zagłębia Dąbrowskiego jest jeszcze dwóch takich graczy, czyli Piotr Pamuła i Michał Gabiński.

Uważać na pewno trzeba D.J. Sheltona, który zdobywa sporo punktów, a do tego jest w tym momencie graczem najlepiej zbierającym w lidze. Niezłym rozgrywającym jest Aaron Broussard, który w każdym meczu rozdaje kilka asyst, a do tego umie postraszyć rzutem za „3”.

Miasto Szkła nie może się jednak bać, tylko wyjść na parkiet i walczyć o wygraną. MKS w końcu w tym sezonie w delegacji jeszcze nie wygrał i zapewne fani drużyny Michała Barana liczą, że ten fakt się nie zmieni po dzisiejszym meczu.

Tradycyjnie dla kibiców przygotowanych jest sporo atrakcji, z konkursami w przerwie meczu włącznie. Będą również występy Fragolin Cheerleaders oraz Kroskoczka, maskotki zespołu.

Dlaczego miasto wspiera piłkarzy Stali Rzeszów?