Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mielczanin z zazdrości zabił dwie osoby. Grozi mu dożywocie

Dariusz Delmanowicz
Zbigniew J. w drodze na dzisiejszy proces.
Zbigniew J. w drodze na dzisiejszy proces. Fot. Dariusz Delmanowicz
- Mój związek z Wiktorią jest skończony - jedynie tyle powiedział rodzicom Zbigniew J. po powrocie ze Lwowa do Mielca. Ci nie podejrzewali, że ich syn dokonał podwójnego zabójstwa.

Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Przemyślu kontynuowano proces z udziałem Zbigniewa J. (51 l.). Tutejsza Prokuratura Okręgowa zarzuca mu, że w grudniu ub. roku bestialsko zabił małżonkę Wiktorię J. i Mikołaja M., którego podejrzewał o romans z nią.

Do zbrodni doszło we Lwowie. Ofiary zginęły od licznych uderzeń siekierą.

Artem S., syn Wiktorii J. z jej pierwszego małżeństwa, zeznał, że oskarżony oraz jego matka poznali się w Polsce. Później wyjechali na Ukrainę i tam zamieszkali.

Z czasem mężczyzna zaczął nadużywać alkoholu. Do jego picia namawiał małżonkę. Bił ją i zastraszał pozbawieniem życia.

Po dokonaniu zbrodni wyjechał ze Lwowa. Wrócił do rodziców w Mielcu. Oświadczył, że związek z Wiktorią uważa za skończony. Nie precyzował jednak, o co chodzi. Wkrótce też zatrzymała go policja.

- Nie przypuszczaliśmy, że doszło do dramatu - mówili w czwartek przed sądem Helena i Bolesław J. - Taka tragedia. Wciąż trudno nam w nią uwierzyć.

Kolejna rozprawa 4 grudnia. Wtedy też powinniśmy usłyszeć wyrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24