Na początku roku rolnicy nastawieni na produkcję mleka, stanęli przed widmem bankructwa. Z dnia na dzień dowiedzieli się, że mleczarnia w Grajewie nie będzie już odbierać od nich mleka.
Argumenty spółdzielni
Spółdzielnia tłumaczyła się, że jakość mleka jest poniżej wyznaczonych standardów. Rolnicy wszczęli alarm. Ich zdaniem, spółdzielnia szukała wybiegu, żeby się ich pozbyć. Wielka mleczarnia, której główna siedziba mieści się w woj. podlaskim, nie potrzebuje drobnych dostawców, aż z pow. mieleckiego. Zarzucali mleczarni, że nie powiadomiła ich od razu, po pierwszych niepokojących wynikach badań mleka, lecz czekała, aż zgodnie z przepisami weźmie się za nich powiatowy lekarz weterynarii i całkiem zakaże oddawania mleka.
Minister nic nie wykrył
Sprawa dotarła nawet do ministra rolnictwa (zgłosił ją poseł Krzysztof Popiołek). Minister nakazał służbom weterynaryjnym skontrolowanie procedur obowiązujących w mleczarni w Grajewie dotyczących dbania o dobrą jakość mleka u dostawców spółdzielni. Ostatnio minister podał wyniki: „Ustalono, że procedura w Spółdzielni Mleczarskiej „Mlekpol” w Grajewie funkcjonuje prawidłowo”. W swoim piśmie minister zapowiada, że zleci jeszcze kontrolę zakładu mleczarskiego w Radomiu (ten zakład wchodzi w skład grajewskiej spółdzielni) w zakresie prawidłowości badani próbek mleka - bo to właśnie w tym miejscu badane jest mleko od rolników z regionu mieleckiego.
Co zrobić z mlekiem
Ale rolnicy nie mają już nadziei na kontynuowanie produkcji dla Grajewa. Poszukali innych odbiorców. Część wybrała mleczarnię w Trzebownisku. Część oddaje mleko firmie Rafael, która odwozi je później do mleczarni w Jasienicy Rosielnej. Ale to żaden ratunek. Marian Peret z Sadkowej Góry od pośrednika dostaje 70 gorszy za litr. (wcześniej Grajewo płaciło mu 90 groszy). Ma 8 krów mlecznych. Dziennie może odstawić 200 litrów. - Nie wiadomo co z tym mlekiem robić. Za takie pieniądze nie opłaca się sprzedawać. A w sklepie mleko kosztuje przecież 2,6 zł - żali się.
Są i wyjątki
Nie wszyscy rolnicy zrezygnowali jednak ze spółdzielni w Grajewie. Franciszek Kagan właściciel gospodarstwa w Zabrniu (33 krowy mleczne) nadal oddaje mleko do podlaskiej mleczarni. Ma najnowocześniejsze gospodarstwo w regionie, a mleko jest pod stałą oceną Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. I pewnie dlatego do tej pory nie miał kłopotów z jakością surowca.
Ramka:
Jeszcze w styczniu mleczarnia w Grajewie miała 54 dostawców surowca z powiatu mieleckiego. Obecnie tylko 16.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zdębieliśmy na widok Karoliny Szostak w stroju kąpielowym. Ciało bogini! [ZDJĘCIA]
- Przyglądamy się odmienionej Viki Gabor. Pytają 16-latkę o nowy kolczyk
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach
- Loska pochłania lody na środku ulicy. Zero litości dla słodkiego rożka [ZDJĘCIA]