Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieleckiemu schronisku dla zwierząt nie grozi już zamknięcie

Joanna Tarnowska
Władze schroniska mają czas do września na uporządkowanie terenu. Ale wszystko wskazuje na to, że porządki zapanują już w połowie czerwca.
Władze schroniska mają czas do września na uporządkowanie terenu. Ale wszystko wskazuje na to, że porządki zapanują już w połowie czerwca. Joanna Tarnowska
Nowe wybetonowane boksy, duży trawiasty wybieg, alejki - mieleckie schronisko dla zwierząt zmienia się nie do poznania.

W połowie czerwca mają zakończyć się prace remontowe. Dzięki temu oddala się wizja zamknięcia ochronki.

Jeszcze rok temu mieleckiemu schronisku dla bezdomnych zwierząt groziło zamknięcie. Warunki w jakich przebywało ponad 600 psów były skandaliczne. Dziurawe budy, zwierzęta taplające się w błocie po deszczu wpłynęły właśnie na tak drastyczną decyzję powiatowego lekarza weterynarii.

Podrzucają zwierzęta

W chwili obecnej w schronisku dla zwierząt w Mielcu przebywa 442 psy i 59 kotów. Według umowy jaką zawarło schronisko z magistratem po remoncie w ochronce może przebywać 250 psów i 100 kotów. Jest to warunek miasta, które wyłożyło pieniądze na remont boksów.

- Nie będzie łatwo zmniejszyć liczbę psów. Codziennie dostajemy sygnały, że gdzieś błąkają się bezpańsko psy. Idzie lato takich przypadków jest co raz więcej. Co z tego, że ludzie biorą od nas czworonoga zachęcani zdjęciami na naszej stronie internetowej, kiedy na to miejsce przychodzą trzy następne. Nie chcę myśleć co to będzie gdy nadejdą wakacje - mówi Izabela Janus, kierownik schroniska.

Miasto remontuje schronisko

Choć schronisko prowadzone jest przez stowarzyszenie im. Franciszka z Asyżu to wspólnie z magistratem wypracowano wspólną strategię działania. Miasto wyłożyło pieniądze na budowę pomieszczeń dla zwierząt. W sumie postało już ok. 70 wybetonowanych i zadaszonych boksów dla czworonogów z dużymi trawiastymi wybiegami. W budżecie na to przedsięwzięcie w sumie zarezerwowano 150 tys. zł

- Prace poszłyby dużo szybciej, gdyby nie zwierzęta. Wyburzenie części zagród wiąże się z ulokowaniem psów w innej części schroniska. To pracochłonne i trudne do zorganizowania, ale dajemy radę. Ochronka powoli przestaje przypominać miejsce sprzed roku - tłumaczy Janus.

Ze stanu w jakim znajduje się schronisko zadowolony jest również Roman Tomas, powiatowy lekarz weterynarii.

- Schronisko wygląda już co raz lepiej, a co za tym idzie oddala się również wizja jego zamknięcia. Zwierzęta są zdrowe, zadbane, każde posiada chip wprowadzony do ewidencji komputerowej - wylicza Tomas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24