Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Birczy boją się utraty pracy, ekolodzy uspokajają

Norbert Ziętal
Ekolodzy chcą chronić najcenniejsze obszary przyrodnicze w gm. Bircza. Mieszkańcy obawiają się, że to będzie skutkowało zmniejszeniem ilości miejsc pracy.
Ekolodzy chcą chronić najcenniejsze obszary przyrodnicze w gm. Bircza. Mieszkańcy obawiają się, że to będzie skutkowało zmniejszeniem ilości miejsc pracy. Norbert Ziętal
90 proc. mieszkańców utrzymuje się z lasów, tymczasem na połowie z nich nie będzie można gospodarować - niepokoją się w gm. Bircza. - Takie czarne scenariusze są nieprawdziwe, biorą się z braku informacji - odpierają wykonawcy planów dla obszarów Natura 2000.

Polska po wstąpieniu do Unii Europejskiej zobowiązała się do ochrony przyrody, m.in. do wyznaczenia obszarów Natura 2000. W zamian może korzystać z pomocy na rozwój infrastruktury, m.in. wsparcie budowy dróg, kanalizacji, wodociągów.

Dla wszystkich obszarów objętych programem Natura 2000 muszą być opracowane plany zadań ochronnych. Wskazują one gminom konkretne działania. Taki plan powstał również dla obszaru Pogórze Przemyskie, leżącego częściowo w kilku gminach powiatu przemyskiego, m.in. dla Birczy.

To właśnie w tej gminie ograniczenia mają być największe w regionie, a powodem jest unikatowa przyroda. Plany opracowało konsorcjum wykonawcze Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze i Klubu Przyrodników.

Mieszkańcy: chcemy pracować, a nie być skansenem

- Jest wiele niepokojów związanych z tymi planami. Jednak najwięcej obaw dotyczy wyłączenia 50 proc. lasów z gospodarowania. To byłaby katastrofa, bo 90 proc. naszych mieszkańców żyje z lasu - mówi Józef Żydownik, wójt gminy Bircza.

Według niego sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że na tych terenach panuje wysokie bezrobocie.

- Nie chcemy być skansenem, w którym nie będzie z czego żyć. Lasy to nasze największe bogactwo. W innych gminach te ograniczenia są o wiele mniejsze, sięgają od kilku do najwyżej kilkunastu procent - mówi jeden z przedsiębiorców spod Birczy.

Wśród mieszkańców mówi się o wielu innych zakazach wynikających z Natury 2000. M.in., że nie będzie można regulować potoków, naprawiać dróg, a nawet pojawiły się opinie, podawane w lokalnych mediach, że zabroniony będzie zbiór grzybów, jagód i innego runa leśnego.

- Aż tak wielkich ograniczeń na pewno nie będzie. Nigdzie nie ma mowy o tym, że zabroniony będzie zbiór grzybów czy jagód - uspokaja Radosław Michalski, prezes fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze z Leszczawy Dolnej w gm. Bircza.
Dodaje, że również nikt nie będzie zabraniał naprawy dróg, wręcz przeciwnie. A także regulacji potoków na terenach zamieszkałych.

Ograniczenia większe niż w innych gminach

- Wiele nieporozumień wynika z braku informacji. Co do dróg to nie będzie można np. zmieniać ich statusu na określonych obszarach. Np. w miejsce drogi gminnej wybudować czteropasmową wojewódzką. Natomiast te istniejące będzie można bez przeszkód naprawiać - mówi Michalski.

Przyznaje jednak, że strefa ograniczeń w lasach birczańskich ma być większa niż na terenach innych gmin.

- Zazwyczaj ochroną objęte będą miejsca, w których zachowały się najcenniejsze gatunki. To różne jary potoków, często bardzo głębokie, z których i tak nikt nie pozyskiwał drewna. Głównie z powodu nieopłacalności - mówi Michalski.

Na terenie gminy Bircza oprócz takich miejsc, dojdzie jeszcze 22 proc. powierzchni lasów, na których prowadzi się obecnie gospodarkę leśną. Czy nie jest to zagrożenie utraty pracy?

- Na ten problem trzeba spojrzeć szerzej. Pracownicy leśni nie są pracownikami jakiegoś nadleśnictwa, którzy pracują tylko na danym terenie. Często ludzie jeżdżą do lasów w innych gminach czy powiatach i tam pracują - mówi Michalski.

Podpiera się liczbami. Od 40 lat systematycznie rośnie pozyskiwanie drewna z karpackich lasów. W tempie 30 proc. co 10 lat. Trend ten dotyczy również naszego regionu.

Autor planu twierdzi, że ograniczenia wynikające z Natury 2000 są rekompensowane samorządom w innych sposób. Takie gminy startujące w różnych konkursach na dofinansowanie inwestycji z pieniędzy unijnych, zyskują dodatkowe punkty.

Konieczne są dodatkowe konsultacje

- Są różne programy pomagające uruchomić inną działalność. Na terenie gminy Bircza z takim wsparciem powstała suszarnia owoców. Tutaj powinna się rozwijać agroturystyka. To bardzo ciekawe i atrakcyjne obszary, jednak pod kątem turystycznym znacznie odstają np. od miejscowości w Bieszczadach - wylicza Michalski.

Mieszkańców nie przekonują te argumenty.

- Mamy za złe, że nie odbyły się odpowiednie konsultacje społeczne. To nasz główny zarzut. Samorządowcy zostali poinformowani w ostatniej chwili. Zabrakło jednak przedstawicieli sołectw, przedsiębiorców, rolników. Takie konsultacje powinny się jak najszybciej odbyć - twierdzi wójt.

Wykonawca planu dla gminy Bircza twierdzi, że odbędzie się tyle spotkań z lokalną społecznością, ile będzie potrzebne, aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości.

- Cały czas można nadsyłać uwagi do dokumentów planów zadań ochronnych - twierdzi Michalski.

Lucjan Kuźniar, wicemarszałek województwa podkarpackiego:

Program Natura 2000 zamiast powodować rozwój regionu wpływa na jego degradację gospodarczą. Obowiązujące prawo ograniczyło przepływ kompetencji i informacji pomiędzy władzami samorządowymi, rządowymi w terenie, a Regionalnymi Dyrekcjami Ochrony Środowiska. Ograniczenie do 50 proc. gospodarki na terenach chronionych już skutkuje migracjami do lepszych ekonomicznie terenów. Organizacje ekologiczne, które na zlecenie Dyrekcji Ochrony Środowiska opracowują sposób realizacji programu Natura 2000 nie biorą pod uwagę strategii rozwojowych województwa, ani uwag skierowanych w czasie konsultacji nad programem. Koncentrują się one jedynie na bardzo rygorystycznych obostrzeniach ekologicznych. Programem Natura 2000 objęta jest prawie jedna trzecia Podkarpacia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24