Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy budynku w Ustianowej w każdej chwili mogą stracić życie

Krzysztof Potaczała
Ten budynek ma 34 lata. Oby nie zawalił sie przed wykwaterowaniem lokatorów.
Ten budynek ma 34 lata. Oby nie zawalił sie przed wykwaterowaniem lokatorów. Fot. Krzysztof Potaczała
36 osób z Ustianowej mieszkających w budynku administrowanym przez Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne, musi zostać jak najszybciej wykwaterowanych. Przebywanie w nim grozi śmiercią.

Obiekt grozi zawaleniem, a zniszczona instalacja elektryczna - wybuchem pożaru.

O sprawie pisaliśmy w minioną niedzielę, kiedy w budynku w Ustianowej doszło do zaprószenia ognia. Gdyby nie błyskawiczna reakcja jednego z lokatorów, doszłoby do tragedii podobnej jak wiosną w Kamieniu Pomorskim, gdzie zginęło ponad 20 osób.

Decyzja inspekcji budowlanej, która kilkakrotnie w tym roku kontrolowała obiekt, jest jednoznaczna. Natychmiast powinien był wyłączony z użytkowania i zrównany z ziemią. Konstrukcja wzniesionego w 1975 r. budynku jest naruszona.

- Dach, ściany, wszystko przy wichurze lub silnych opadach śniegu nagle może runąć - nie ukrywa Jan Demko, kierownik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Ustrzykach Dolnych. - W równie tragicznym stanie jest instalacja elektryczna, po prostu nie nadaje sie do użytku. W każdej chwili może dojść do zwarcia, a w konsekwencji do wielkiej tragedii.
Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne przejęło obiekt na przełomie lat 80. i 90. po upadłym Zarządzie Budownictwa Leśnego. Kiedyś był to hotel robotniczy, obecnie mieszkają w nim emeryci, renciści (m.in. niepełnosprawni), ale też rodziny w wieku produkcyjnym z małymi dziećmi.

- Ja bym od razu stąd poszła, ale dokąd? -pyta Antonina Czeleń. - Nikogo z lokatorów nie stać na kupno własnego mieszkania, a nadleśnictwo zastępczych lokali nie ma. Może z pomocą przyjdzie gmina?

- Gmina też nie ma wolnych mieszkań - mówi inna lokatorka. - Ale jakieś wyjście musi się znaleźć, przecież nie mogą nas wyrzucić na bruk.
Budynek wyposażony jest w sprzęt przeciwpożarowy, jednak sami strażacy nie ukrywają, że mieszkanie w takiej ruinie to jak balansowanie nad przepaścią.

-Ten obiekt zbudowano kiedyś na krótki czas, w dodatku z materiałów łatwopalnych - mówi młodszy brygadier Piotr Królicki, szef Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ustrzykach Dolnych.
Decyzja o wykwaterowaniu mieszkańców zapadła latem, jednak odwołało się od niej Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne. Najpewniej sprawa trafi teraz do sądu administracyjnego, jednak z pewnością nic już nie zapobiegnie zamknięciu tego budynku i przeniesieniu 16 rodzin w inne miejsce. Czy jeszcze przed zimą?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24