Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Lubziny: karetka do nas nie dojedzie!

Paulina Sroka
Bogumiła Rybska: - Ta droga to nasze utrapienie. Najgorzej jest jesienią i na wiosnę, kiedy samochody grzęzną w błocie
Bogumiła Rybska: - Ta droga to nasze utrapienie. Najgorzej jest jesienią i na wiosnę, kiedy samochody grzęzną w błocie Paulina Sroka
Samochody grzęzną tutaj w błocie przynajmniej kilka razy w roku, a karetka pogotowia czeka na chorego przy drodze głównej, bo nie jest w stanie dojechać do jego domu. - My chyba nigdy nie doczekamy się uczciwej drogi - mówi zrezygnowana Bogumiła Rybska z Lubziny (gm. Ropczyce).

Leśny trakt, o którym mówi pani Bogumiła, jest drogą gminną mierzącą ok. 1,4 km. Stanowi dojazd do drogi głównej dla kilkorga mieszkańców czterech domów. Najstarsza z tych osób liczy sobie 90 lat.

O pomoc proszą nawet nocą

- Ja tutaj mieszkam od 17 lat i odkąd pamiętam, staraliśmy się o remont tego odcinka. Owszem, zdarzyło się, że niektóre dziury były podsypywane, ale to w ogóle nie rozwiązuje problemu - przekonuje Rybska.

Przynajmniej kilka razy w roku, nawet nocą, do jej drzwi pukają kierowcy, prosząc o pomoc przy wyciągnięciu samochodu, który ugrzązł w błocie.

- To przyjezdni, których zwykle prowadzi tędy nawigacja. Bo droga nie jest używana tylko przez okolicznych mieszkańców. Można nią dojechać do pow. dębickiego - tłumaczy pani Bogumiła. - Zresztą nawet swoi czasem mają kłopot z przejazdem. Ostatnio trzeba było wyciągać z błota auto szwagra

Nam nie chodzi o asfalt

Najgorzej jest jesienią i na wiosnę. Dlatego karetka pogotowia nawet nie ryzykuje wyprawy leśnym traktem.

- Tak było np. wtedy, gdy teściowa potrzebowała pomocy. Karetka czekała na nią przy głównej drodze. Musieliśmy ją jakoś dowieźć - wspomina Rybska.

Dodaje, że mieszkańcy już wielokrotnie interweniowali u władz Ropczyc.

- Burmistrz (Bolesław Bujak - dopisek red.) obiecuje, a później słyszymy, że nie ma pieniędzy na naprawę drogi - mówi rozgoryczona kobieta. - A przecież nam nawet nie chodzi o asfalt. Będziemy zadowoleni, jeśli wysypią tutaj porządny gruz, kamień, żeby ludzie mogli dojechać do szkoły, lekarza, urzędu.

Poprawią drogę

Zadzwoniliśmy w tej sprawie do Urzędu Miasta w Ropczycach. Odpowiedź, drogą e-mailową, otrzymaliśmy od Edyty Pazdan, koordynatora zespołu ds. promocji gminy.

"(…) Zgodnie z zapisem w księgach wieczystych użytkownikiem tej drogi (…) są Lasy Państwowe - Nadleśnictwo Strzyżów. W związku z tym, że Nadleśnictwo prowadzi sprzedaż drzewa, cały wywóz (…) prowadzony jest wspomnianą drogą powodując (…) znaczne zniszczenia nawierzchni żwirowo-kamiennej. Gmina interweniowała (…) wielokrotnie do Lasów Państwowych by droga została naprawiona materiałem kamiennym. Na podstawie uzyskanej informacji od Pana Czecha - leśniczego, Lasy Państwowe w tym tygodniu zakończą wywozić drzewo z lasu i przystąpią do remontu wspomnianej drogi" - czytamy w otrzymanym e-mailu.

Zapewniono w nim również, że "(…) Gmina planuje w najbliższym czasie, jeżeli warunki pogodowe pozwolą, wyprofilować drogę równiarką i dowieźć materiał kamienny by poprawić warunki dojazdu dla mieszkańców."

Trzymamy władze Ropczyc za słowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24