Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Siedlisk żyją w strachu przed podpalaczem

Dariusz Delmanowicz
Stodoła rodziny S. nadawała się tylko do wyburzenia.
Stodoła rodziny S. nadawała się tylko do wyburzenia. Fot. Dariusz Delmanowicz
Seria pożarów. Tylko poprzedniej nocy dwa razy paliło się w tym samym gospodarstwie. Mieszkańcy Siedlisk nie mają wątpliwości: to robota podpalacza.

- Zaczęło się 3 listopada - przypomina sobie kobieta spotkana przy sklepie. - Paliła się stodoła w gospodarstwie M. Łuna rozświetlała okolicę.

Spaliło się drewno opałowe, motocykle, sprężarka, kosiarka, silnik, pralka i warzywa zgromadzone na zimę. Straty oszacowano na 40 tysięcy złotych.

- Strażacy dogaszając pogorzelisko, dostrzegli płomienie na innej stodole po drugiej stronie drogi - opowiada mieszkanka Siedlisk. - Natychmiast rzucili się na ratunek.

Na szczęście ogień zniszczył tylko fragment dachu budynku należącego do rodziny S.

Nikt nie ma wątpliwości: pożary wzniecono celowo. Gospodarze jednak nie przypuszczali, że sprawca powróci i dokończy niszczycielskiego dzieła. W nocy z niedzieli na poniedziałek ponownie i aż dwukrotnie paliła się stodoła u S.

Najpierw domownicy sami stłumili płomienie. Po kilku godzinach paliło się powtórnie.

- Słyszałem wybuchł - twierdzi młody mężczyzna.
Potwierdzają to inni przekonani, że eksplodowała butla z gazem celowo umieszczona przy stodole. Tym razem nie dało się uratować budynku. Dzisiaj właściciel musiał go zburzyć.

- Trwa śledztwo zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzeń - informuje lakonicznie mł. asp. Mirosław Dyjak, rzecznik Komendy Policji w Przemyślu. - Przyjęliśmy kilka hipotez, ustalamy potencjalnych podejrzanych.

Mieszkańcy liczą na szybkie ujęcie podpalacza.

- Strach pomyśleć, co jeszcze może się wydarzyć - mówi Janusz Koralewicz, sołtys Siedlisk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24