Mieszkańcy ulicy Wołyńskiej w Rzeszowie nie chcą myjni w swoim sąsiedztwie

Myjnia miałaby powstać przy ul. Wołyńskiej w Rzeszowie. Jak informują mieszkańcy, prace już się rozpoczęły. - Jako mieszkaniec sąsiadujących bloków jestem głęboko zaniepokojony potencjalnymi konsekwencjami tej inwestycji, które mogą mieć długotrwały wpływ na jakość życia - informuje pan Piotr, mieszkaniec os. Kotuli.

Ludzi najbardziej niepokoi fakt, że myjnia może stać się źródłem stałego hałasu oraz emisji szkodliwej chemii, co wpłynie na zdrowie i możliwość korzystania z otaczającej przestrzeni osiedla.

- Liczymy, że publiczna uwaga pomoże skłonić odpowiednie organy do ponownego rozważenia zezwolenia na taką inwestycję oraz zachęci do poszukiwania rozwiązań, które będą służyć dobru wspólnemu, a nie jedynie interesom biznesowym - dodaje pan Piotr.

Sprawą zainteresowali się radni miejscy Prawa i Sprawiedliwości. Na wczorajszej konferencji prasowej wskazali brak precyzyjnych uregulowań prawnych dotyczących tego typu inwestycji.

- Istnieje luka prawna, która umożliwia, że otwarte myjnie samochodowe, generujące duży hałas, mogą być używane tuż pod oknami budynków mieszkalnych. Dopóki powstawały na terenach przemysłowych lub usługowych, np. przy stacji paliw, nikt się nad tym nie zastanawiał. Ostatnio jednak dochodzi do prób budowania myjni w pobliżu budynków mieszkalnych. W 2020 r. na ul. Obrońców Poczty Gdańskiej została wydana WZ-tka na budowę myjni, a w ostatnim czasie mieszkańcy ul. Wołyńskiej byli zbulwersowani tym, że podobna WZ-tka została wydana na osiedlu Kotuli - informował radny Robert Kultys.

Dodał, że często władze samorządowe są bezradne przy tego typu inwestycjach, ponieważ prawo traktuje myjnie samochodowe jak zwykłe budynki i wymóg oddalenia takich obiektów wynosi jedynie 8 metrów. Myjnie nie znajdują się na liście inwestycji uciążliwych i inwestor nie musi opracowywać operatu uciążliwości. Może budować myjnie na podstawie zwykłego pozwolenia na budowę.

- Na najbliższej sesji rady miasta występujemy z projektem uchwały zawierającej stanowisko podjęcia konsultacji ze Związkiem Miast Polskich i Unią Miast Polskich, aby te instytucje zajęły się problematyką zlokalizowaniem myjni samochodowych. W naszej uchwale chcemy, aby rada miasta wyraziła troskę o ład przestrzenny, o sposób zagospodarowania miasta w kontekście lokalizowania tego rodzaju obiektów, które wykazują się dużą uciążliwością dla mieszkańców - zapowiedział Marcin Fijołek, szef radnych klubu PiS.

Zamierzeniem radnych PiS jest, aby uchwała skłoniła Unię i Związek Miast Polskich do wystąpienia z wnioskiem do Rady Ministrów w sprawie zmiany stanu prawnego dotyczącego lokalizacji myjni. - Wskazujemy, w jaki sposób można rozwiązać ten problem poprzez nowelizację stosownych przepisów i w uzasadnieniu do tej uchwały wprost piszemy, jak te regulacje prawne mogłyby wyglądać. Będę rozmawiał o tej kwestii z przewodniczącymi rad miast wojewódzkich i prosił, aby uchwały na nasz wzór były podejmowane, bo jest szansa, że Unia Metropolii czy Związek Miast Polskich szybciej się tą sprawą zajmą - podkreśla Waldemar Szumny, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.

Ze sprawą zwróciliśmy się do Urzędu Miasta, gdzie dowiedzieliśmy się, że żadne decyzje co do myjni przy ul. Wołyńskiej nie zapadły. - Jeśli chodzi o wspomnianą działkę, to Urząd Miasta Rzeszowa nie wydał dla niej żadnego pozwolenia na budowę. Nie ma także żadnego wniosku o wydanie pozwolenia na budowę czegokolwiek w tym miejscu. Zgłoszone zostały tylko prace polegające na utwardzeniu terenu oraz budowie zjazdu z drogi publicznej - wyjaśnia Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.