Mieszkanka Rzeszowa pojechała w niedzielę na zakupy do hipermarketu Real. Kupiła m.in. mrożoną zupę grzybową. Wybrała tę z firmy Hortex, bo spodziewała się, że będzie najsmaczniejsza.
To nie grzyb!
W poniedziałek zabrała się za gotowanie obiadu. Wsypała mrożonkę do wody, zapaliła gaz i nastawiła zupę.
- Po chwili podeszłam do kuchenki, by ją zamieszać. Po kilku ruchach łyżką do góry wypłynęło coś czarnego. W pierwszej chwili myślałam, że to leśny grzyb i nawet się ucieszyłam - mówi.
Wyglądał jednak podejrzanie, dlatego kobieta zawołała do kuchni całą rodzinę. Okazało się, że w zupie pływał robak przypominający chrząszcza.
- Oczywiście zupy nikt już nie chciał jeść - żali się Czytelniczka.
Hortex przeprasza
Zdjęcia czarnego, mieniącego się na fioletowo chrząszcza przesłaliśmy wczoraj rzecznikowi prasowemu firmy "Hortex".
Piotr Filipek tłumaczy, że grzyby są wielokrotnie segregowane i czyszczone zarówno przez dostawców, jak i podczas produkcji mrożonki.
- Incydentalnie może się jednak zdarzyć taki przypadek, jaki stał się udziałem Czytelniczki. Przykro nam, jeśli spotkała ją taka sytuacja - napisał w przesłanym do redakcji meilu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom