Taką decyzję jednogłośnie podjął wczoraj zarząd Stali. Posiedzenie trwało ponad dwie godziny.
- Początkowo byliśmy pesymistami wobec kandydatury pana Mikulskiego. - mówi Marek Jarecki, dyrektor klubu i jednocześnie członek zarządu.
- Biorąc pod uwagę dokonania zespołu do strony sportowej, to oczywiście nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. Natomiast, jeśli chodzi o stronę finansową, to rozważaliśmy rożne warianty. W toku dyskusji doszliśmy do przekonania, że jednak warto zaufać trenerowi Mikulskiemu - dodaje dyrektor Jarecki.
Odejdzie tylko Gęśla
W napięciu na decyzję zarządu czekał Mikulski, który nie ukrywał zadowolenia, że dalej będzie prowadził Stal.
- Ten zespół stać na więcej, ale do tego potrzeba spokojnej pracy. Najważniejsze, że poza Kamilem Gęślą, wszyscy podstawowi zawodnicy zadeklarowali pozostanie w zespole, co napawa optymizmem. Na pewno trzeba zespół wzmocnić 2-3 dobrej kasy zawodnikami i na pierwszych zajęciach po krótkim odpoczynku, ktoś taki dołączy do zespołu - mówi szkoleniowiec "stalówki".
Jeszcze tydzień luzu
Stalowcy jeszcze przez tydzień będą wypoczywać, a potem zabierają się do pracy. Już w przyszłą środę mają w planach sparing w Stalowej Woli z Motorem Lublin, a potem zagrają także z Górnikiem Łęczna, KSZO Ostrowiec i Wisłoką Dębica. Jeśli pozwolą finanse to możliwie jest krótkie zgrupowanie w Straszęcinie. Inauguracja nowego sezonu w drugiej lidze planowana jest na 28 lipca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"