Trener Apklan Resovii Mirosław Hajdo przyznał, że po pierwszej połowie w szatni trzeba było na nowo natchnąć zespół.
- W przerwie było gorąco w szatni, ponieważ powiedziałem chłopakom, że dopiero się mecz zaczyna. To nie jest koniec - chciałem, żeby zagrali do końca i tak też się stało; zagraliśmy wyżej, odważniej, bardziej zdecydowanie
- opowiadał na konferencji prasowej.
Nie ukrywał również, że wygrana Resovii 4:3 jest na pewno niespodzianką.
- Fajnie, bo niespodziankę na pewno sprawiliśmy i sobie, i kibicom - przyznał. - Na pewno po cichu chcieliśmy zrobić wszystko, by ta niespodzianka stała się faktem. Serce mam takie trochę rozdarte, ale takie jest życie. "Pasom" życzę jak najlepiej i wierzę, że będzie u nich lepiej - podsumował.
Bardzo zdołowany był natomiast szkoleniowiec gości Jacek Zieliński, który nie przebierał w słowach.
- Powiedziałem chłopakom w szatni, że myśmy się po prostu skompromitowali - przyznał zdecydowanie. - Dostać cztery bramki z zespołem z 1 ligi oczywiście może się zdarzyć, ale uważam, że nam się to nie powinno zdarzyć, bo to miał być mecz na przełamanie dla nas. Popełniliśmy dzisiaj charakiri - zakończył.
Więcej w materiale wideo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"